Rodzice w obliczu kryzysu psychicznego dziecka

Rodzice w obliczu kryzysu psychicznego dziecka

Dodano: 
Dziecko, zdjęcie ilustracyjne
Dziecko, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Pixabay
Eksperci zabrali głos w sprawie kryzysu psychicznego dzieci i pomocowej roli rodziców. "Dowiedz się, jak postępować z dzieckiem" – czytamy.

"Człowiek w kryzysie psychicznym, także wtedy, gdy ma kilkanaście lat, ma zawężone postrzeganie rzeczywistości. W takiej sytuacji, nawet mając wiele zasobów, przestaje sobie radzić. Jeśli nie dotrze się wtedy do niego z interwencją, odpowiedzialną reakcją, jest ryzyko, że będzie trwał w tym stanie; kryzys przybierze formę chroniczną" – pisze w piątek PAP MediaRoom.

– Z czasem taka osoba zaczyna udawać, że kryzysu nie ma, ale to tak nie działa, po prostu przechodzi w formę utajoną i gdy pojawiają się inne trudne sytuacje, zaczynają się kumulować i za jakiś czas problemy uderzają ze zdwojoną mocą. Sporo osób sięga wtedy po używki, by zniwelować stres, a to prosta droga do uzależnienia – ostrzega psycholog Jolanta Palma.

Co się dzieje z dzieckiem w kryzysie?

Kryzys nastolatka trzeba rozpatrywać kompleksowo, bo może dotyczyć: zachowania – dziecko jest agresywne, buntuje się, podejmuje ryzykowne zachowania; sfery poznawczej – ma kłopoty z koncentracją i zapamiętywaniem, sygnalizuje chaos myśli, dezorientację; emocji – ma trudności z racjonalnym myśleniem, codziennym funkcjonowaniem, kontrolowaniem emocji; fizjologii - skarży się na objawy somatyczne: ból głowy, ból brzucha, biegunki, wymioty, bóle mięśni.

"Kryzys to stan emocjonalny, który można porównać do napompowanego balonika – wiemy, że on ma określoną wytrzymałość i gdy robi się coraz większy, istnieje ryzyko, że w końcu pęknie. Podobnie z emocjami – gdy jest ich zbyt dużo, człowiek nie jest w stanie normalnie funkcjonować" – ostrzegają eksperci, cytowani w tekście Polskiej Agencji Prasowej.

– Myśląc o emocjach naszego dziecka jako o napompowanym baloniku, musimy zrobić wszystko, aby te emocje znalazły ujście. Pamiętajmy, że w momencie, kiedy emocje sięgają zenitu, nie ma przestrzeni na myślenie, na racjonalne argumenty. Dlatego w kontakcie z rozemocjonowanym dzieckiem czy nastolatkiem przeżywającym różne trudności tak ważne jest, żeby emocje mogły po prostu znaleźć ujście. I dopiero wtedy możemy wykonać kolejny krok, czyli podjąć próbę wprowadzenia zmian w sposobie myślenia dziecka czy nastolatka, w sposobie postrzegania przez niego sytuacji, w której się właśnie znajduje – zwraca uwagę Palma.

Czytaj też:
Reforma opieki psychiatrycznej w toku

Źródło: PAP MediaRoom
Czytaj także