Pobyt Kaczyńskiego w szpitalu. NFZ chce wyjaśnień

Pobyt Kaczyńskiego w szpitalu. NFZ chce wyjaśnień

Dodano: 
Narodowy Fundusz Zdrowia, zdjęcie ilustracyjne
Narodowy Fundusz Zdrowia, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Lubelski NFZ domaga się wyjaśnień od dyrekcji szpitala w Lublinie po pobycie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego na oddziale kardiologii.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości trafił w czwartek 20 lutego do szpitala. Rzecznik PiS Rafał Bochenek poinformował, że "rutynowe badania" Jarosława Kaczyńskiego były zaplanowane już wcześniej. Polityk został przyjęty na oddział kardiologii Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego przy al. Kraśnickiej w Lublinie.

Kaczyński został zakwalifikowany przez personel szpitala jako NN, czyli pacjent o nieznanej tożsamości. – Pod wpływem emocji ze strony personelu placówki pacjent został zakwalifikowany jako NN. Po przybyciu kierownika oddziału kardiologii natychmiast sytuacja została wyjaśniona i zmieniona zgodnie z obowiązującą procedurą przyjmowania pacjentów do szpitala – powiedział w rozmowie z Interią Remigiusz Małecki, rzecznik z Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie. Po przebyciu rutynowych badań kardiologicznych, w piątek 21 lutego około godz. 14:00 szef PiS opuścił szpital.

Szpital musi się tłumaczyć z pobytu Kaczyńskiego

Narodowy Fundusz Zdrowia chce wyjaśnień od dyrekcji szpitala w Lublinie w związku z pobytem prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego na oddziale kardiologii.

Lubelski oddział NFZ zwrócił się do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego o informacje "na temat organizacji pracy na oddziale kardiologii oraz o odniesienie się do informacji medialnych". – Wyjaśniamy ze szpitalem tę sytuację – stwierdziła rzecznik lubelskiego NFZ Magdalena Musiatowicz, cytowana przez PAP. Prawdopodobnie chodzi o "rewelacje" Onetu o rzekomym "zamknięciu połowy oddziału" w związku z obecnością Kaczyńskiego na terenie placówki. Dyrektor szpitala Piotr Matej od razu zaprzeczył medialnym doniesieniom. Podkreślił, że kardiologia "jak każdego dnia, funkcjonowała w sposób rutynowy" oraz wykonywano zaplanowane procedury i zabiegi.

Czytaj też:
Kaczyński zapłacił grzywnę w wysokości 3 tys. złotych

Opracował: Dawid Sieńkowski
Źródło: PAP / DoRzeczy.pl
Czytaj także