Kukiz był dzisiaj gościem Radia Plus. Podczas rozmowy polityk stwierdził, że praktyka nocnych obrad może w przyszłości doprowadzić dosłownie do tragedii.
– Jeżeli być może ochłoną ci, którzy takie decyzje podejmują [o nocnych głosowaniach w Sejmie - red.], o tej porze procedowania. Jak ktoś dostanie wylewu albo zawału w trakcie takiej nocnej posiadówki, to może ci, którzy to organizują, ochłoną – ocenił lider Kukiz'15.
Polityk stwierdził, że ta sytuacja jest "nienormalna" i świadczy o niepoważnym traktowaniu wyborców. – Jest inna percepcja w środku nocy, no chyba że ktoś prowadzi hulaszczy, nocny tryb życia i się przyzwyczaił – mówił w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w Radiu Plus.
Kukiz o strajku
Polityk odniósł się do wczorajszej decyzji o zawieszeniu strajku. Jego zdaniem jest to po prostu rezygnacja z obecnej formy protestu.
– Dla mnie ogłaszanie strajku czy przesunięcie go na wrzesień, bo takie są, zdaje się, propozycje to nic innego jak po prostu rezygnacja z tej formy protestu. Do września to wie pan, to jest tyle miesięcy, że ludzie zapomną, że w ogóle coś takiego miało miejsce. Zmobilizować znowu taką grupę, która została oszukana generalnie przez system, tak to nazwijmy w wielkim skrócie, będzie bardzo trudno. Ludzie stracili też wiarę, ta ich godność została jeszcze bardziej podeptana – ocenił Paweł Kukiz
Czytaj też:
PiS nadal liderem, Kukiz'15 nie przekracza proguCzytaj też:
Prezydent i premier liderami rankingu zaufania. A komu nie ufają Polacy?