Szef Polskiego Stronnictwa Ludowego był dziś gościem "Faktów po Faktach" na antenie TVN24. Władysław Kosiniak-Kamysz pytany był o niedzielne wybory do Parlamentu Europejskiego, w których ludowcy wystartowali z list Koalicji Europejskiej oraz o ewentualną przyszłość w ramach tego sojuszu.
– Wielu wieszczyło: pójdziecie razem, będzie 0 mandatów. To się nie sprawdziło. Więc wierzę, że teraz też podejmiemy dobrą decyzję, ale ona musi wynikać z poparcia społecznego. Nie da się tego zrobić na tak szerokiej liście, która będzie miała jakiś skręt ideologiczny. Tego sobie już nie wyobrażam – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz. Jak podkreślał, PSL nie pójdzie do wyborów parlamentarnych z tymi, którzy w jakikolwiek sposób chcą wywoływać wojnę religijną w Polsce i będą na sztandary przyjmować sprawy ideologiczne. – Polacy odrzucili taki sposób i taki pomysł – dodał.
Czytaj też:
Marek Sawicki: Koalicji Europejskiej już nie ma. Czas na koalicję ludowo-konserwatywną