PO wywiesza białą flagę? Kosiniak-Kamysz ostro o byłym koalicjancie

PO wywiesza białą flagę? Kosiniak-Kamysz ostro o byłym koalicjancie

Dodano: 
Władysław Kosiniak-Kamysz
Władysław Kosiniak-Kamysz Źródło: PAP / Adam Warżawa
Władysław Kosiniak-Kamysz mówił w studiu TVN24 o atakach Platformy na PSL i Lewicę.

– Wyobrażam sobie, że PSL bierze odpowiedzialność za Polskę i to od wyborców zależy, jaki mandat nam dadzą. Im będzie większy mandat, tym PSL będzie bardziej decydować, jaki będzie kierunek – mówił Kosiniak-Kamysz w rozmowie z Konradem Piaseckim w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

– Na pewno nie wybieramy się w stronę dzisiaj ugrupowania rządzącego, bo rządy autorytarne, ta duszna atmosfera rządów autorytarnych musi się skończyć. Trzeba oddychać, mam nadzieję, pełną piersią po 13 października – dodał polityk.

"Ja w zwycięstwo wierzę"

– Dzisiaj chciałbym w opozycji, żeby główna siła opozycyjna trochę zmieniła może kampanię na ostatniej prostej. Bo jeżeli jedynym sposobem ich prowadzenia kampanii jest atakowanie albo nas albo Lewicy i podbijanie głosów, rzucanie tych haseł: a ci pójdą z tymi, a ci z tamtymi… – mówił polityk.

– W każdej wypowiedzi w ostatnim tygodniu słyszę, jak to z PSL-u będą wszyscy przechodzić do PiS-u. Borys Budka wczoraj, odpowiedziałem na to pytanie. Także Mariusz Witczak, mówił o tym Grzegorz Schetyna w Polsat News chyba wtedy, kiedy była debata. Więc ostatnie dni to taka strategia prowadzenia kampanii. Albo mówienie, zabieranie głosów Lewicy. Takie to dziwne trochę – dodał Kosiniak-Kamysz.

Lider PSL tłumaczył dalej, że jego zdaniem ataki ze strony PO na pozostałe partie opozycyjne to oznaka słabości. – Myślę, że to wynika z tego, że ten elektorat Platformy widząc wywieszenie białej flagi, brak takiej chęci do walki o to zwycięstwo, bo nieprzychodzenie na debatę (przedwyborczą – red.) jest abdykacją trochę z chęci walki o zwycięstwo i może niewiary w to zwycięstwo. Ja w zwycięstwo wierzę. Zwycięstwo nie zawsze oznacza zajęcie pierwszego miejsca – podkreślił polityk.

Czytaj też:
Kto, jeśli nie Morawiecki? "DGP": To on może zostać premierem po wyborach
Czytaj też:
"Słowa Neumanna są szokujące". Chodzi o Konfederację

Źródło: TVN24 / 300polityka.pl
Czytaj także