– Po głębokim namyśle podjąłem decyzję, że nie będę kandydował – powiedział Donald Tusk na konferencji prasowej w Brukseli. Co to oznacza dla opozycji? Ta decyzja wywołała falę komentarzy. Zwolennicy Tuska wydają się być wściekli i załamani. Inni komentatorzy nie szczędzą złośliwości pod adresem byłego premiera.
Dzisiejsza decyzja Donalda Tuska wywołała falę reakcji. Hanna Lis wydaje się być wściekła. "Kilka lat temu wybrał apanaże. Teraz stchórzył. Nazwijmy rzeczy po imieniu. Historia osądzi" – napisała dziennikarka.
"Ewakuacja po aferze taśmowej, z wewnętrznie skłóconą partią i brakiem silnego lidera na jej czele, skończyła się miażdżącym zwycięstwem PiS-u w 2015. Takie to były aspiracje? Może jestem naiwna, ale chciałabym, żeby politycy aspirowali wyzej. Zwłaszcza w trudnych czasach" – dodała.
Swojego rozczarowania nie kryje również szef "Newsweeka" Tomasz Lis.
twittertwittertwittertwittertwittertwittertwittertwittertwittertwitterCzytaj też:
Wybory prezydenckie 2020. Donald Tusk podjął decyzję
Źródło: X