76-letnia aktorka trafiła do szpitala w nocy z 5 na 6 listopada. Deneuve miała być w ciężkim stanie, a lekarze zmuszeni byli przeprowadzić szereg zabiegów. Gazeta "Ouest-France" opublikowała wypowiedź członka rodziny Catherine Deneuve, który zdradził, że aktorka przebyła przemijający atak niedokrwienny. To rodzaj udaru występujący, kiedy krew płynąca do mózgu jest czasowa zablokowana.
"Ouest-France" opublikowało też oświadczenie agenta Catherine Deneuve. Czytamy w nim, że stan aktorki określa się jako odwracalny. Jak donoszą francuskie media, 76-latka pracowała ostatnio na planie filmu "De Son Vivant" w Paryżu.
Czytaj też:
Szef PSL o prezydencie: Podwykonawca prezesaCzytaj też:
"Partia badała Trzaskowskiego...". Zaskakujący komentarz polityka PO