Biały Dom został zamknięty po wtargnięciu niezidentyfikowanego samolotu w przestrzeń powietrzną Waszyngtonu.
Do zdarzenia doszło we wtorek rano. Jak podała telewizja NBC, alert w Białym Domu odwołano po 20 minutach. Czasowo zamknięto również Kapitol.
W związku z incydentem poderwano myśliwce. Amerykańscy dziennikarze obecni w Białym Domu informowali, że nie mogą wyjść z budynku. Twierdzili, że zamknięto ich w pokoju dziennikarskim.
Secret Service poinformował wkrótce w komunikacie, że doszło do "potencjalnego pogwałcenia zakazanej przestrzeni powietrznej w stolicy kraju". Sytuacja jest nadal monitorowana, ale samolot, który wleciał w przestrzeń powietrzną "nie jest obecnie uznawany za wrogi" – podało dowództwo sił powietrznych USA. Poinformowało też, że na miejscu "są myśliwce i reagują (na sytuację)".
Źródło: Twitter / NBC, CNN