Francuz Gregoire Nitot mieszka od 20 lat w Polsce, jest właścicielem firmy Sii Polska i ma zamiar zainwestować miliony w odbudowę Polonii Warszawa.
Transparent wywieszony przez kibiców Legii napisany był w jęz. francuskim: "Nadal masz szansę się wycofać. Ciągle masz klientów, a firma działa" – brzmiała jego treść, co można odczytać jako groźby skierowane pod adresem biznesmena.
Za słowami poszły czyny. W ostatnich dniach w sieci pojawiła się fala negatywnych komentarzy nt. firmy Nitrota. Komentarze dotyczyły m.in. tego, że pracują tam Chińczycy zarażeni koronawirusem i panują warunki pracy niezgodne z zasadami BHP. Do sytuacji odniosły się władze Polonii.
"Zachowanie niektórych osób, które ostatnio zorganizowały się, żeby zniszczyć reputację polskiej firmy, w której pracują sympatycy różnych klubów, jest dla nas trudne do zrozumienia. Takie działania na pewno nie mogą być usprawiedliwione miłością do piłki, czy do swojego klubu. Jest nam bardzo przykro i współczujemy wszystkim, których te działania dotknęły. Zdecydowanie jesteśmy za zdrową rywalizacją na boisku i przeciw wszelkim przejawom nienawiści" – czytamy w oświadczeniu klubu.
Czytaj też:
Legia pobiła transferowy rekord. Ogromne pieniądze za MajeckiegoCzytaj też:
PKO Bank Polski uruchamia Program Partnerski dla klubów Ekstraklasy