Minister infrastruktury podwyższa stawkę opłaty paliwowej na '20 dla benzyny o 12,3 proc. – poinformowała Polska Agencja Prasowa na Twitterze.
Poprzednia podwyżka opłaty paliwowej przewidywała wzrost stawek na benzynę, olej napędowy i gaz na 2020 rok. Stosowne obwieszczenie podpisał wówczas wiceminister Rafał Weber, odpowiedzialny m.in. za sprawy związane z transportem drogowym. Stawka za 1000 litrów benzyn silnikowych miała wzrosnąć do 138,49 złotych ze 133,21 złotych, które pobierano w 2019 roku. Teraz okazało się jednak, że ta podwyżka nie wystarczyła i należy wprowadzić kolejną. Według oświadczenia MI opublikowanego przez Centrum Prasowe PAP, teraz opłata ma wynieść 155,49 zł za 1000 litrów benzyny. Natomiast opłata dla olejów napędowych, wyrobów powstałych ze zmieszania tych olejów z biokomponentami oraz biokomponentów stanowiących samoistne paliwa wyniesie 323,34 zł za 1000 l olejów (w ub. roku było to 300 złotych). Dla gazów opłata wzrośnie do 187,55 za 1000 kg (ze 164,61 zł).
Mimo podwyżek opłat paliwowych, resort infrastruktury podkreśla, że nie spowoduje to wzrostu cen paliwa. Wszystko dlatego, że w tym czasie obniżona zostanie również akcyza na paliwa. W konsekwencji podwyżki opłat paliwowych nie będą odczuwalne – zapewnia ministerstwo.
Czytaj też:
Zaskakujący ruch Grodzkiego w kierunku prezydenta. "Doceniam troskę"Czytaj też:
Szokujący wpis Korwin-Mikkego. "To środek na polepszenie puli genetycznej narodu"