Po wczorajszej konferencji premiera Mateusza Morawieckiego w sieci pojawiło się nagranie z wyciętym fragmentem wypowiedzi polityka. W pewnym momencie premier mówiąc o ewentualnym lockdownie użył słów „kto umrze, to umrze i trudno” – opisując postawę niektórych osób.
„Moja wypowiedź dotycząca osób, które uważają, że »kto umrze, to umrze i trudno« została zmanipulowana i użyta do wyjątkowo szkodliwej kampanii zmierzającej do sabotowania działań rządu. Wystarczy obejrzeć poniższe wideo, żeby zobaczyć, że nie jest to moje stanowisko, a wyjątkowo krytyczna ocena stanowiska innych!” – relacjonuje Morawiecki na Facebooku, prezentując większy fragment nagrania.
„Przestańcie wprowadzać ludzi w błąd. Oświadczam, że wszystkie nasze działania zmierzają właśnie w kierunku tego, by umierało jak najmniej osób. Chcemy chronić Polaków przed wirusem i przed fałszywymi informacjami” – tłumaczy premier.
Czytaj też:
Wojsko wstrzymuje szkolenia rezerwy i żołnierzy obrony terytorialnejCzytaj też:
Nie tylko wystąpienie premiera Morawieckiego. Czym jeszcze zajmie się Sejm?