Ankietowani odpowiedzieli na siedem pytań dotyczących dopuszczalności aborcji w różnych sytuacjach: zagrożenia życia lub zdrowia matki, upośledzenia płodu, sytuacji, gdy ciąża jest wynikiem gwałtu lub kazirodztwa, gdy kobieta jest w ciężkiej sytuacji materialnej lub osobistej oraz gdy po prostu nie chce mieć dziecka.
Na podstawie odpowiedzi CBOS podzielił respondentów na cztery grupy. Pierwsza: dopuszczających aborcję w węższym zakresie, niż obecnie zezwala na to prawo (40 proc.). Druga: dopuszczających przerwanie ciąży, jeżeli zachodzą okoliczności ustawowe (36 proc.). Trzecia: dopuszczających aborcję w szerszym zakresie niż ustawowy (23 proc.) oraz czwarta: udzielających odpowiedzi mieszanych (1 proc).
"W porównaniu do pomiarów sprzed czterech lat umocniło się poparcie dla kompromisu aborcyjnego, a także zwiększył się nieco odsetek opowiadających się za liberalizacją prawa. Jednocześnie najmniejszy jest odsetek badanych, którzy – zgodnie z deklaracjami – sytuowaliby się wśród zwolenników zaostrzenia obowiązujących przepisów" – czytamy w komunikacie Centrum.
Pracownia zwraca uwagę na ewolucję poglądów ludzi młodych, jaka dokonała się w ciągu ostatnich czterech lat. "W roku 2016 podejście młodych do prawnej regulacji przerywania ciąży było zbliżone do opinii ogółu badanych, a nawet wyróżniali się oni mniejszą aprobatą dla dopuszczalności aborcji. Obecnie są znacznie bardziej liberalni w tej sprawie niż starsi respondenci" – napisano.
Badanie zrealizowano w dniach od 5 do 15 listopada 2020 roku na próbie liczącej 1052 osoby.
Czytaj też:
Publikacja wyroku TK ws. aborcji. Jest stanowisko rządu