Prezydent podkreślił, że wprowadzenie stanu wojennego nie było „kulturalnym wydarzeniem”, a jego pokolenie doskonale pamięta to, jako głęboki wstrząs i traumę. – To nie jest tak, że myśmy zapomnieli i to nie jest absolutnie tak, że uważamy, że nie było sprawy. Była sprawa tylko problem Polski ostatnich 26 lat polega na tym, że tak naprawdę nikt nikogo za tamte wydarzenia, za tamtych zabitych, ścieżki zdrowia, internowania, nieobecność w domu nie rozliczył – powiedział.
Duda zaznaczył, że chociaż dzisiaj ciężko mówić o sprawiedliwości, to jednak należy nazywać rzeczy po imieniu, ponieważ stan wojenny był „aktem antypolskim, aktem zdławienia Solidarności, aktem bandyckim przeciwko społeczeństwu polskiemu”. – Cieszę się ogromnie, że jesteśmy tu razem, że są tu młodzi ludzie, którzy stan wojenny znają tylko z opowieści, że możemy się spotkać, że możemy mówić prawdę. Możemy tę prawdę mówić właśnie dzięki paniom, bo nie ma żadnych wątpliwości, że to właśnie wy, razem ze swoimi mężami jesteście bohaterkami naszej wolności – dodał.
13 grudnia 1981 r. na mocy uchwały ówczesnej Rady Państwa na terenie całego kraju został wprowadzony stan wyjątkowy. Podczas spotkania w Pałacu Prezydenckim w 35. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w Polsce Andrzej Duda wręczył Ordery Odrodzenia Polski i Złote Krzyże Zasługi zasłużonym działaczkom opozycji demokratycznej represjonowanym w czasie stanu wojennego.
Czytaj też:
Rocznica stanu wojennego, manifestacje w wielu miastach Polski