– Jesteśmy w niebezpiecznym momencie – zaznaczył, podkreślając, że wprawdzie jest już szczepionka i rząd rozpoczął konsultacje społeczne na temat łagodzenia obostrzeń epidemicznych, ale zaczęła się też trzecia fala zakażeń. – Tak więc zaczął się wyścig dwóch krzywych: liczby osób zaszczepionych i nowych infekcji. Która będzie szybsza, ta przesądzi o naszej przyszłości – ocenił.
Zaapelował, by rejestrować się na dobrowolne szczepienia, bo wtedy „ratujemy ludzkie istnienia”, a jeśli krzywa trzeciej fali okaże się silniejsza, „będziemy je tracić”.
Premier powiedział, że jeśli uda się pokonać trzecią falę epidemii, będzie można ponownie otworzyć kraj.
Rząd Węgier rozpoczął w tym tygodniu konsultacje społeczne w internecie na temat rozluźniania restrykcji. Postawiono m.in. pytania o to, czy osoby zaszczepione powinny być zwolnione z niektórych obostrzeń, czy restrykcje należy znosić stopniowo, czy dopiero po zakończeniu pandemii i które z nich znieść w pierwszym rzędzie. Jedno z pytań dotyczy tego, czy do końca pandemii należy na Węgry wpuszczać tylko cudzoziemców, którzy się zaszczepili lub już przeszli COVID-19.
Od kilku tygodni na Węgrzech rośnie liczba nowych zakażeń koronawirusem oraz zgonów na COVID-19. Według danych przytoczonych przez Orbana w ciągu ostatniej doby wykryto 3093 nowe infekcje, najwięcej od 24 grudnia, i zmarło 110 chorych na COVD-19, najwięcej od miesiąca.
Czytaj też:
Minister zdrowia: Mamy już trzecią falę koronawirusaCzytaj też:
Rosja proponuje Sputnik V zagranicznym dyplomatom. Wiadomo, którzy skorzystali