W piątek "Gazeta Wyborcza" opublikowała materiał o "taśmach Obajtka". "Daniel Obajtek jako wójt Pcimia chciał wykończyć firmę swojego wuja, u którego wcześniej pracował. Kierował z tylnego siedzenia konkurencyjną spółką, choć jako samorządowiec nie mógł tego robić, a potem skłamał w tej sprawie przed sądem" – podano w artykule. Po publikacji "Wyborczej" PKN Orlen opublikował specjalny komunikat w tej sprawie. "Artykuł zawiera nieprawdziwe informacje, które wprowadzają w błąd opinię publiczną" – czytamy.
Ostre słowa o prezesie Orlenu
Do sprawy odniósł się w programie "Fakty po Faktach" były premier Donald Tusk. – Dużo poważniejszą sprawą jest to czy on, ale także wielu innych mianowanych przez PiS i Kaczyńskiego najwyższych urzędników państwowych, prezesów spółek, telewizji etc., czy ma podstawowe kwalifikacje nie tylko etyczne, o tym zawsze można dyskutować, ale też merytoryczne – mówił były premier.
– Problem z panem prezesem Obajtkiem jest taki i to nie jest tylko moja opinia, że ja bym zastanawiał się czy zlecić panu Obajtkowi prowadzenie stacji benzynowej, a nie Orlenu – dodał Tusk.
W reakcji na wypowiedzi byłego premiera, prezes Orlenu zwrócił się do polityka na Twitterze.
"Nawiązując do Pana wystąpienia w "Faktach po Faktach" pragnę przypomnieć, że Orlen w ciągu ostatnich 5 lat wypracował 26,2 mld zł zysku. W czasie 8 lat rządów PO-PSL było to łącznie 2,9 mld zł. Natomiast na inwestycje wydajemy 3x więcej niż za Pana rządów. Spokojnego wieczoru" – skwitował występ polityka Obajtek.
twitterCzytaj też:
"Szczególna logika opozycji". Prof. Zybertowicz o ataku na Obajtka