Publicysta „Do Rzeczy” Piotr Gociek pytał ministra sprawiedliwości o wypowiedź Krystiana Markiewicza, prezesa Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia, który oświadczył na łamach „Dziennika Gazety Prawnej”, że będzie ignorował wyroki TK wydawane w składzie „sprzecznym z ustawą zasadniczą oraz dotychczasowym orzecznictwem sądu konstytucyjnego”.
– Mam nadzieję, że to jest nieprzemyślana wypowiedź sędziego, chociaż ona oczywiście nie powinna mieć miejsca – podkreślił Ziobro. Jak dodał, przepisy mówią jasno, że „sądy i też poszczególni sędziowie są zobowiązani stosować się do obowiązującego w Polsce prawa”.
Czytaj też:
Julia Przyłębska nowym prezesem Trybunału Konstytucyjnego
Odpowiedzialność wobec prawa
Co grozi sędziemu, który nie przestrzega przepisów i wyroków Trybunału Konstytucyjnego? – Odpowiedzialność dyscyplinarna i konsekwencje – powiedział minister.
W ocenie Ziobry „są różni sędziowie w Polsce i na pewno nie należy traktować tej wypowiedzi (Markiewicza – red.) jako reprezentatywnej dla wszystkich sędziów”. – A jeżeli tak pan sędzia będzie się zachowywał, no to jego orzecznictwo będzie na pewno przedmiotem też oceny i będzie brał odpowiedzialność za swoje decyzje. Nie przykładałbym do tego większej wagi – zaznaczył.
Kaczyński porównany do Hitlera
Minister sprawiedliwości stwierdził, że niektórzy sędziowie „przekroczyli pewną granicę oddzielającą sądownictwo i trzecią władzę” oraz „weszli w sferę polityki, walki politycznej”.
– Przypomnę, że inny kolega z Iustitii pana sędziego porównywał pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego z Adolfem Hitlerem, a to są przecież zachowania, które wykraczają poza wszelką krytykę – ocenił Ziobro.