„Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża sprzeciw wobec brutalnej kampanii represji rozpętanej przez władze białoruskie przeciw obywatelom Białorusi narodowości polskiej pragnącym prowadzić działalność kulturalno-oświatową i pielęgnować tradycje narodowe. Działania władz białoruskich są w rażący sposób sprzeczne z międzynarodowymi zobowiązaniami Białorusi dotyczącymi ochrony mniejszości narodowych oraz z dwustronnymi zobowiązaniami polsko-białoruskimi w zakresie ochrony mniejszości polskiej” – napisano w uchwale.
Sejm zwraca uwagę, że łamanie praw mniejszości narodowych jest sprawą, na którą szczególnie uwrażliwiona jest opinia publiczna, zarówno polska, jak i międzynarodowa. Posłowie podkreślają, że obecne działania władz białoruskich prowadzą do eskalacji napięć i pogłębiania samoizolacji tego kraju na arenie międzynarodowej oraz "w najwyższym stopniu utrudniają powrót do normalnych kontaktów z sąsiadującą Polską”.
Zatrzymanie Borys i Poczobuta
Szefowa Związku Polaków na Białorusi została zatrzymana we wtorek po południu w Grodnie przez funkcjonariuszy milicji. Następnego dnia Borys została osądzona w budynku miejskiego aresztu. "Rozprawie" przewodniczył sędzia Rusłan Gurin. Borys została skazana na 15 dni aresztu.
Polskie władze szybko zareagowały na informację o zatrzymaniu Borys.
Premier Mateusz Morawiecki – cytowany przez Polską Agencję Prasową – zadeklarował przedwczoraj, że Polska będzie interweniować ws. zatrzymania działaczki. Wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz poinformował natomiast, że sprawą już zajmuje się Konsul RP w Grodnie.
W czwartek poinformowano natomiast o zatrzymaniu polskiego dziennikarza Andrzeja Poczobuta, który jest także członkiem zarządu Związku Polaków na Białorusi. W tej chwili nie wiadomo, gdzie znajduje się zatrzymany dziennikarz ani jakie zarzuty są mu stawiane. Wcześniej w domu Poczobuta odbyła się rewizja.
Także w czwartek głos ws. zatrzymanych Polaków zabrała Komisja Europejska.
Czytaj też:
Polityczne trzęsienie ziemi. PiS traci większość w sejmiku świętokrzyskimCzytaj też:
Antypolski artykuł w "New Yorkerze". Grabowski zachwycony