Kto jest liderem opozycji? Prawie połowa Polaków nie ma zdania

Kto jest liderem opozycji? Prawie połowa Polaków nie ma zdania

Dodano: 
Sala plenarna Sejmu
Sala plenarna Sejmu Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Aż 43 proc. Polaków nie wiedziało, kogo wskazać na lidera opozycji – wynika z sondażu Instytut Badań Pollster dla „Super Ekspresu”. 39 proc. ankietowanych stwierdziło, że jest nim Szymon Hołownia, lider Polski 2050.

Drugie miejsce w sondażu zajął prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, którego za lidera opozycji uznało 30 proc. badanych. 10 proc. ankietowanych wskazało odpowiedź „inna osoba”.

– Hołownia jest w polityce postacią świeżą i to jest ten urok nowego produktu politycznego. W Polsce jest zawsze grupa wyborców, która szuka czegoś nowego – ocenił wyniki sondażu prof. Antoni Dudek z UKSW. – Nie bagatelizowałbym Trzaskowskiego, który schował się w cieniu, ale najprawdopodobniej już niedługo zastąpi Budkę w roli lidera PO. Wtedy walka o przywództwo w obozie antypisowskim rozegra się między nim a Hołownią – dodał.

Po 7 proc. wskazań uzyskali b. premier Donald Tusk i szef PO Borys Budka. Szefa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza za lidera opozycji uznało 3 proc. badanych. Po 2 proc. wskazań uzyskali liderzy Wiosny Robert Biedroń i Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty.

Sondaż przeprowadził Instytut Badań Pollster 20 kwietnia 2021 r. na próbie 1066 dorosłych Polaków.

Bunt w PO?

Wirtualna Polska donosi, że w Platformie może niedługo nastąpić prawdziwe trzęsienie ziemi. Kilkunastu parlamentarzystów planuje przejście do Szymona Hołowni. Dwa dni temu Mirosław Suchoń przeszedł z PO do Polski 2050. WP informuje, że w przyszłości może być więcej takich transferów. – Nie stanie się to z dnia na dzień, takie procesy trwają miesiącami. Ale ludzie naprawdę mają dość. Chyba że zmieni się lider – przekazał jeden z polityków PO.

Z kolei "Wprost" donosił niedawno, że w Platformie narasta bunt działaczy przeciwko Borysowi Budce. Członkom partii nie podobają się spadki w sondażach oraz transfery do Polski 2050. – Andrzej Halicki tuż pod nosem Marcina Kierwińskiego organizuje akcję zbierania podpisów pod apelem o usunięcie ze stanowiska Borysa Budki. Dokument dostali nawet ludzie Kierwińskiego. Byli przerażeni, że sytuacja zaszła aż tak daleko – mówi informator portalu.

Czytaj też:
Prof. Kik: Platformy są już trzy, więc Hołownia nie musi nic robić

Źródło: se.pl
Czytaj także