Fundacja Rzecznik Praw Rodziców podkreśliła, że stanowczo sprzeciwia się nakłanianiu do szczepień dzieci szczepionkami na koronawirusa. Jej zdaniem, w świetle obecnej wiedzy, wirus nie stanowi zagrożenia dla dzieci. "Tym samym nie znajduje uzasadnienia szczepienie dzieci preparatami znajdującymi się w III fazie badań klinicznych, których średnio i długookresowe bezpieczeństwo nie zostało ustalone (...) Potomstwo jest przecież najważniejszym skarbem każdej zbiorowości w naturze. Nie wolno mu szkodzić ani nawet ryzykować szkodą dla jego zdrowia" – czytamy.
"Kalkulacja koszty-korzyść szczepienia dzieci na COVID-19 jest nieznana"
Fundacja tłumaczy, że niektóre z publikacji naukowych wskazują, że szczepienie dzieci i nastolatków wcale nie musi być konieczne do uzyskania odporności zbiorowiskowej. "Relatywnie niska podatność, śmiertelność i transmisja związana z COVID-19 w tej grupie wiekowej poddają pod jeszcze większą wątpliwość zasadność masowych szczepień. Należy podkreślić, że wskaźnik śmiertelności (IFR) dla dzieci i młodych dorosłych jest bliski zeru. Na COVID-19 zapada tylko ok 5% dzieci, z czego mniej niż 2% przypadków jest hospitalizowana" – uzasadnia.
Fundacja Rzecznik Praw Rodziców zwraca również uwagę, że w dyskusji podnosi się także kwestię zwiększonej częstotliwości występowania po szczepieniu zapalenia mięśnia sercowego i osierdzia w populacji osób młodych. "Ta kwestia wymaga wyjaśnienia, przede wszystkim ukończenia III fazy badań klinicznych i opublikowania wyników w recenzowanym czasopiśmie. Zgłaszalność niepożądanych odczynów poszczepiennych w Stanach Zjednoczonych to mniej niż jeden na sto przypadków. W Polsce prawdopodobnie są zgłaszane jeszcze rzadziej. Zapalenie mięśnia sercowego może przebiegać subklinicznie i pozostać niezauważone do momentu rozwinięcia poważnych powikłań. Kalkulacja koszty-korzyść szczepienia dzieci na COVID-19 jest wobec tego nieznana" – tłumaczy.
"Zaszczepienie dzieci preparatami, których długotrwałe efekty nie są znane a dopuszczenie do obiegu jedynie warunkowe, uważamy za sprzeczne z logiką i niemoralne. Wobec wątpliwych korzyści dla dzieci oraz możliwych zagrożeń, nie znajduje uzasadnienia działanie Pełnomocnika Rządu do spraw szczepień, który wraz z Ministrem Edukacji i Nauki zapowiedział szczepienie w szkołach od września coraz młodszych dzieci. Żądamy zaprzestania organizowania szczepień dzieci przez polski rząd i porzucenie nachalnej propagandy szczepienia dzieci nie sprawdzonymi preparatami nowego typu, które nie zostały ostatecznie zatwierdzone nawet w stosunku do dorosłych" – brzmi fragment oświadczenia.
Pod oświadczeniem podpisali się Tomasz i Karolina Elbanowscy, Fundacja Rzecznik Praw Rodziców, zaś konsultowane było ono z lek. Pawłem Basiukiewiczem, lek. Magdaleną Drąg oraz dr. n. med. Piotrem Witczakiem.
Czytaj też:
Szczepionka Pfizera dla niemowlaków? Badania na dzieciach m.in. w Polsce