Wmediach społecznościowych się zagotowało: MSWiA chce przygotować nową ustawę o broni i amunicji (UoBiA, w kręgach strzeleckich nazywaną „ubojką”) i jeszcze bardziej ograniczyć Polakom dostęp do broni. Zamieszanie zaczęło się od tego, że w wykazie prac legislacyjnych kancelarii premiera pod numerem UC85 ukazały się założenia do projektu zmian w obecnie obowiązującej UoBiA z terminem przyjęcia przez Radę Ministrów w drugim kwartale tego roku, co zresztą wydaje się nierealne. Pod założeniami podpisał się wiceminister spraw wewnętrznych Maciej Wąsik, mający wśród strzelców złą opinię przede wszystkim jako człowiek niezorientowany w problematyce, którą mu przydzielono. Co zresztą założenia do ustawy potwierdzają.
Żeby jednak zrozumieć, co się dzieje i w jaki sposób rząd od lat próbuje podkopywać prawo do posiadania broni w Polsce, trzeba najpierw uporządkować kilka kwestii.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.