W środę w Parlamencie Europejskim odbyła się debata nad projektem rezolucji na temat zdrowia oraz praw seksualnych i reprodukcyjnych w Unii Europejskiej. Dokument ten wzywa państwa członkowskie m.in. do zapewnienia powszechnego dostępu do aborcji.
"Całkowiete przekształcenie znaczeń słów"
W ocenie prof. Arkadiusza Jabłońskiego, włączenie aborcji i uznanie jej za prawa człowieka jest całkowitym przekształceniem znaczeń słów. – Wszyscy wiemy, czym jest aborcja. Jeżeli uznajemy prawo człowieka do życia od poczęcia do naturalnej śmierci, to to jest sprzeczność sama w sobie – mówił na antenie Polskiego Radia 24. Profesor podkreślił, że tworzy się pewną konstrukcję "nonsensów do kwadratu" i może dojść do tego, że obrońcy życia będą traktowani jako przeciwnicy praw człowieka.
– Ci, którzy widzą człowieka, dopiero gdy on się już urodzi, a dodatkowo jeszcze (...) w zupełnie archaiczny sposób - XIX-wieczny - traktują bycie człowiekiem i prawa człowieka jako ważniejsze, gdy jest on dorosły, gdy może o sobie decydować, to znowu można potraktować jako wręcz taki ewolucjonistyczny styl myślenia. Polega on na tym, że ci, którzy już sobie sami radzą, mają większe prawa od tych, którzy jeszcze są bezradni, to w takiej narracji cofamy się w imię szlachetnych haseł, jakimi są prawa człowieka – tłumaczył gość Michała Rachonia.
Apel przewodniczącego KEP
W środę w specjalnym oświadczeniu do opowiedzenia się przeciwko tej rezolucji zaapelował przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki. "Aborcja zawsze jest pogwałceniem fundamentalnego prawa człowieka do życia, tym bardziej odrażającym, że dotyczy życia człowieka najsłabszego i całkowicie bezbronnego" – podkreślił herarcha.