Za uchwałą głosował cały zarząd spółki. Oficjalnym powodem zerwania współpracy jest wypowiedź redaktora naczelnego "GW" Adama Michnika z 24 czerwca. Chodziło o sprawę nacisków reklamodawcy na dziennik ws. recenzji filmów.
"Zarząd Helios ustala odstąpienie od wszelkich form współpracy reklamowej, w tym barterowej, aby nie dochodziło do potencjalnych nacisków na »GW« ze strony Heliosa jako reklamodawcy" – głosi treść uchwały, do której dotarł "Presserwis".
Helios tym samym kończy wszelką współpracę informacyjną, promocyjną, wywiady itd. Jednocześnie Helios zaprzestaje wydawania e-kody do cyfrowych wydań dziennika, które do tej pory dołączano do internetowych biletów kinowych kupionych przez internet.
Jarosław Kurski, pierwszy zastępca redaktora naczelnego "GW", ocenia, że cała sytuacja jest "smutna" i szkodliwa dla obu stron sporu. – Likwiduje współpracę, która oparta na zdrowych zasadach przynosi korzyści – stwierdził.
Nina Graboś, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej Agory podkreśla z kolei, że spółki działające w ramach Grupy Agora "mają swobodę podejmowania decyzji biznesowych".
Komitet Obrony "Gazety Wyborczej"
Decyzję sieci Helios ciężko nie czytać w perspektywie konfliktu, jak trwa między władzami Agory a redaktorami "Gazety Wyborczej". Kilkanaście dni temu w mediach pojawiła się informacja o decyzji zarządu Agory, w wyniku której ma dojść do połączenia "Gazety Wyborczej" z portalem Gazeta.pl. Decyzja menedżerów wywołała niezadowolenie i bunt wśród redaktorów papierowego wydania "GW". Adam Michnik zagroził swoim odejściem, jeśli plany zarządu wejdą w życie. W celu obrony swoich interesów dziennikarze zakładają związek zawodowy Komitet Obrony "Gazety Wyborczej".
Nieoficjalnie wiadomo, że łączone redakcje miałyby podlegać kierownictwu portalu Gazeta.pl. To wiązałoby się ze zwolnieniami w redakcji "GW". Stanowisko miałby stracić m.in. Jerzy Wójcik, wydawca "Gazety Wyborczej".
W sobotę zarząd Agory poinformował, że w związku z narastającym konfliktem, wstrzymuje ogłoszone kilka tygodni temu połączenie „Gazety Wyborczej" i serwisu Gazeta.pl.
"Emocje, które towarzyszą ogłoszeniu integracji, dotyczą przede wszystkim kwestii kompetencyjnych, tj. tego, kto i w jakim trybie powinien podejmować decyzje dotyczące struktury organizacyjnej oraz decyzje personalne na stanowiskach poza redakcjami. Redakcja poczuła się w tym procesie pominięta. Naszym priorytetem jest rozwiązanie sporu wewnątrz firmy i przystąpienie do rozmów z redakcją o przyszłości «Gazety Wyborczej»" – napisano w specjalnym oświadczeniu.
Czytaj też:
Agora wstrzymuje integrację "Gazety Wyborczej" i Gazeta.pl. To efekt wewnętrznych sporówCzytaj też:
"Nie z tą twarzą, nie z tym nazwiskiem". Gorzkie wyznanie KijowskiegoCzytaj też:
Warzecha: Osobom dziennikarskim z "Gazety Wyborczej" szczerze współczuję