Wniosek o powtórkę głosowania złożyła do marszałek Sejmu grupa 30 posłów. Wśród nich byli posłowie Kukiz'15, którzy wskazywali, że podczas pierwotnego głosowania doszło do pomyłki.
Elżbieta Witek poinformowała, że po spotkaniu Konwentu Seniorów, zasięgnięciu opinii pięciu sejmowych prawników oraz dokładnym zweryfikowaniu przepisów, jest możliwe powtórzenie głosowania. Przypomnijmy, że chodzi o głosowanie, zgodnie z którym obrady izby powinny zostać przerwane do września. Tego chciała m.in. Koalicja Polska.
Komentarze opozycji
Zaistaniała sytuacja wywołała falę krytycznych komentarzy pod adresem Pawła Kukiza i jego formacji. W słowach nie przebierali posłowie Lewicy.
Barbara Nowacka stwierdziła, że język polski zyskał nowe brzydkie słowo: "Kukiz".
"Dziś można było zobaczyć w praktyce jak wygląda antysystemowość. Niżej niż Kukiz już stoczyć się nie można" – napisała Paulina Matysiak.
Również Maciej Gdula nie pozostawił suchej nitki na politykach Kukiz'15.
"Kukiz, Sachajko, Żuk - to nazwiska ludzi, którzy stracili honor pozwalając Kaczyńskiemu odzyskać większość. Co zyskali? Coś o czym za klika lat zapomną a wstyd będzie z nimi już zawsze" – stwierdził.
Europoseł Leszek Miller napisał krótko: "Sejm zeszmacony".
Nie zabrakło też porównań Pawła Kukiza do prostytutki. "Najstarszy zawód świata - Kukiz" napisał poseł Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński.
W podobnym tonie wypowiedział się senator Jacek Bury z Polski 2050.
"PiS i Kukiz uprawiają polityczną prostytucję. To czarny dzień dla demokracji i parlamentaryzmu. Wygrało polityczne szmaciarstwo i łapówkarstwo. Rozliczymy ich!" – skomentował na Twitterze,
twitterCzytaj też:
Apel Bąkiewicza do Narodowców. Jest odpowiedź WinnickiegoCzytaj też:
Sejm: Powtórka głosowania. Obrady zostały wznowione