Głośno jest komentowana niedawna wypowiedź Andrzeja Dudy, która może sugerować, że prezydent jednak zawetuje nowelizację ustawy medialnej. Podczas obchodów Święta Wojska Polskiego prezydent wygłosił przemówienie, w którym poruszył temat sojuszy i międzynarodowych zobowiązań Polski. Andrzej Duda zapewnił, że będzie stał na straży "konstytucyjnych zasad".
– W tym zasady wolności słowa, swobody prowadzenia działalności gospodarczej, a także zasady prawa własności i wszystkich innych zasad konstytucyjnych, równego traktowania, zasady proporcjonalności i wszystkiego tego, co ważne w państwie demokratycznym – powiedział.
Wielu komentatorów dopatruje się w tych słowach zapowiedzi weta wobec "lex TVN".
"Nie zaskoczyła mnie wypowiedź"
O sprawę został zapytany premier Mateusz Morawiecki. – Nie, nie zaskoczyła mnie wypowiedź prezydenta Dudy, ponieważ podzielamy z panem prezydentem wspólne wartości, wartości jak najbardziej opierające się o wolny rynek, o gospodarkę wolnorynkową i o wszystko to, co doprowadziło do sukcesu RP – stwierdził szef rządu.
– Jednocześnie też pokazujemy argumenty nasze i wielokrotnie podczas konferencji prasowej podnosiłem argumenty związane z koniecznością uszczelnienia ustawy medialnej. Ona i dzisiaj obowiązuje, choć niestety transakcje, które miały miejsce w ostatnich kilku latach, pokazują, udowadniają, że ona jest łatwa do obejścia. Każde porządne, poważne państwo powinno mieć ustawy, które są szczelne, które nie pozwalają uciec z zapisów tam ujętych – podkreślał.
Morawiecki podkreślił, że Sejmie toczy się bardzo ostra walka polityczna, jednak jego obóz ma zamiar przekonywać wszystkich do nowego prawa – zarówno partnerów zagranicznych czy naszych różnych partnerów krajowych.
"Lex TVN"
W środę Sejm przyjął nowelizację ustawy medialnej. Projekt zakłada doprecyzowanie przepisów dotyczących przyznawania koncesji radiowo-telewizyjnej stacjom należącym do kapitału zagranicznego. Za ustawą opowiedziało się 228 posłów, przy 216 głosach przeciw oraz 10 głosach wstrzymujących się.
Opozycja utrzymuje, że realnym celem wprowadzenia zmian w ustawie medialnej jest pozbycie się z Polski stacji TVN. Z kolei PiS przekonuje, że nowe regulacje są potrzebne, aby chronić rodzimy rynek medialny przed wrogim przejęciem.
Decyzja posłów wywołała niezadowolenie części europejskich mediów. Jeden ze szwedzkich dzienników oskarżył Polskę o autorytaryzm. Z kolei niemiecka prasa domaga się od Unii Europejskiej zdecydowanej reakcji.
Czytaj też:
"Musimy być gotowi na każdą ewentualność". TVN24 otrzymał zagraniczną koncesję na nadawanieCzytaj też:
Apel byłych prezydentów do Andrzeja Dudy. Komorowski: Bardzo bym chciał