Las jest ważny dla każdego z nas
Artykuł sponsorowany

Las jest ważny dla każdego z nas

Dodano: 
Leśniczy z rejestratorem
Leśniczy z rejestratorem Źródło: Paweł Fabijański
Nie wyobrażamy sobie życia bez lasu – drzew, zwierząt, wspólnych wyjazdów na grzyby czy jagody. Las otacza nas jednak nie tylko w czasie wypraw za miasto, lecz także jest obecny w naszych domach. Jak to możliwe? W naszym otoczeniu jest przecież wiele przedmiotów wykonanych z drewna

Już od najmłodszych lat korzystamy z produktów pochodzących z lasu. To na papierze dzieci rysują portrety rodziców i uczą się stawiać pierwsze litery. Na kartkach są wydrukowane fantastyczne powieści, które czytamy dzieciom. Na drewnianych podłogach maluchy stawiają pierwsze kroki i wznoszą budowle z drewnianych klocków. Lubią chować się w szafie, która kiedyś była sosną czy dębem, a w czasie rodzinnych uroczystości siadamy przy drewnianym stole. Jednak aby przedmioty te trafiły do naszych domów, muszą najpierw zostać wyprodukowane. Las to także miejsce pracy wielu osób. Łącznie firmy związane z sektorem leśno-drzewnym dają utrzymanie ok. 460 tys. ludzi, a roczna wartość tej gałęzi gospodarki przekracza 160 mld zł.

Wiele osób pracuje w zakładach usług leśnych – firmach, które zajmują się sadzeniem drzew, pielęgnacją lasu i pozyskiwaniem drewna. Najtrudniejsze i najbardziej niebezpieczne prace wykonują coraz częściej z użyciem nowoczesnych maszyn. Las nadal wymaga tradycyjnej pracy rąk. W sumie na obszarze równym jednej trzeciej powierzchni Polski bezpośrednio w lesie pracuje ok. 100 tys. osób.

Leśno-drzewne gałęzie gospodarki stanowią ok. 2,3 proc. polskiego PKB. A to już niebagatelne liczby. Las jest więc dla sporej części polskiej gospodarki kołem zamachowym, wprawiającym w ruch wiele następnych trybów i trybików. Polskie meblarstwo ma wiodącą pozycję na europejskich i światowych rynkach. Gospodarcze tętno lasu daje napęd także przemysłowi celulozowemu, fabrykom płyt czy dużym tartakom. Od lasu zaczyna się też sukces tysięcy rodzinnych firm: warsztatów stolarskich, zespołów cieśli wznoszących drewniane konstrukcje, lutników czy producentów zabawek.

Mimo że cały czas korzystamy z lasu i jego produktów, to nie grozi ani nam, ani naszym dzieciom, że w przyszłości zabraknie drewna. Obecnie w Polsce nie pozyskuje się więcej drewna, niż las jest w stanie odtworzyć. To kwintesencja zrównoważonego użytkowania zielonych zasobów Polski. Wszystkie informacje o każdym fragmencie lasu są zapisane w planie urządzenia lasu, sporządzanym raz na 10 lat.

Zanim powstanie plan, las jest dokładnie opisywany i dzielony na jednorodne fragmenty, dzięki czemu można dobrać metody działania najbardziej odpowiednie do wieku drzew, ich gatunków i siedlisk, na których rosną. Drzewa w lesie są mierzone, dzięki czemu wiadomo, jaką ilość drewna można pozyskać w konkretnym miejscu. Wszystko po to, by jednocześnie zapewnić gospodarce surowiec i nie naruszyć panującej w lesie równowagi i trwałości.

Plan jest więc podporządkowany dobru lasu, dlatego w polskich warunkach pozyskiwania drewna nie sposób nazwać komercyjnym. Gdyby takie było, w okresach koniunktury by rosło, a hamowało wraz z recesją. Tymczasem jest ono stabilne, co gwarantuje zachowanie trwałości lasu i przewidywalne ramy działania dla firm drzewnych, a także służy przyrodzie. Plan powstaje przy współudziale społeczeństwa – podczas konsultacji każdy może zgłosić do niego uwagi.

Dla lasu, dla ludzi

„Dla Lasu, Dla Ludzi” to kampania edukacyjna Lasów Państwowych, która ma pokazać, jak leśnicy w swojej pracy łączą dbanie o trwałość lasu jako niezwykle złożonego ekosystemu, z oczekiwaniami ludzi oraz potrzebami przemysłu drzewnego i rozwoju gospodarczego kraju. Razem z ambasadorami kampanii: Mają Włoszczowską, mistrzynią kolarstwa górskiego, dr. Andrzejem Kruszewiczem, przyrodnikiem i dyrektorem warszawskiego zoo, oraz Sebastianem Karpielem-Bułecką, muzykiem i architektem, przygotowano cykle filmów, podcasty oraz konkurs fotograficzny, które pozwolą lepiej poznać zależności rządzące lasami, a dla dzieci gry i audiobajkę, które połączą dobrą zabawę z edukacją.

Artykuł został opublikowany w 41/2021 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Źródło: Materiały prasowe
Czytaj także