Joanna Mucha z Polski 2050 była pytana w Radiu Plus, czy odeszłaby też z Platformy, na której czele stoi Donald Tusk.
– Odeszłam z formacji, której jedyną ofertą przedstawianą wyborcom jest oferta bycia anty-PiS-em i nie ma nic więcej. Mówiłam od samego początku, że ta oferta jest niewystarczająca. Musi być zrobiony ten jeden krok dalej, żebyśmy mogli wygrać wybory – odpowiedziała.
Dopytywana, czy Donald Tusk nie zrobił "kroku dalej", zaprzeczyła. – Z przykrością muszę powiedzieć, że po powrocie Donalda Tuska, akurat w tym obszarze, niewiele się zmieniło – oceniała.
Zdecydowanie odpowiedziała również na pytanie, czy wróciłaby do Platformy Obywatelskiej, gdyby pojawiła się taka propozycja.
– Nie pojawiła się, nie rozważałabym. Temat jest zamknięty. Nie było takich rozmów, nikt ich nawet nie proponował. A ja nie żałowałam swojej decyzji choćby przez minutę, przez sekundę – stwierdziła.
Kaczyński poza rządem? Mucha: Doskonale nieistotna informacja
W środę wicepremier Jarosław Kaczyński podczas środowego posiedzenia klubu parlamentarnego przekazał, że wraz z początkiem roku zrezygnuje ze stanowiska w rządzie.
Pytana o zapowiedź odejścia z rządu prezesa PiS Joanna Mucha stwierdziła, że "to doskonale nieistotna informacja".
– Jarosław Kaczyński, będąc w rządzie, lub w nim nie będąc, próbuje być trzema władzami jednocześnie i na wszystkie wpływać. Więc jego wejście lub wyjście z rządu jest doskonale nieistotne (...) Wczorajsza decyzja o powołaniu ministerstwa sportu powodowana jest wyłącznie tym, że PIS nie ma większości. Resort powstanie dlatego, że Republikanie postanowili nie głosować z PiS-em. Mamy do czynienia z takimi sytuacjami, że jeśli PiS przegrywa głosowanie to albo jest reasumpcja albo awaria systemu – stwierdziła.
Czytaj też:
Na kogo chcą głosować Polacy? Najnowszy sondażCzytaj też:
"Nie tego się spodziewaliśmy". Frasyniuk rozczarowany protestem TuskaCzytaj też:
"Tak nam dopomóż Tusk". Jachira zmieniła tekst "Roty"