Ceny gazu w Europie sięgają szczytów. Wiele państw UE staje przed niebezpieczeństwem poważnych braków tego surowca. Eksperci wskazują, że za obecną sytuację w dużej mierze odpowiada Rosja, która ogranicza podaż gazu.
Prezes Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa ostrzegał w jednym z niedawnych wywiadów, że Europa w coraz większym stopniu zaczyna uzależniać się od rosyjskiego gazu.
– Mamy sytuację, w której ograniczenie podaży gazu przez Gazprom, przy niepełnych magazynach na Zachodzie, powodują panikę i niespotykany rajd cenowy – powiedział Paweł Majewski na antenie Polskiego Radia 24.
Jak z kolei zauważył niedawno niemiecki "Die Welt" rosyjski szantaż energetyczny stał się faktem, a głosy ostrzegające Wspólnotę przed Nord Stream 2 zostały zlekceważone.
Mocne słowa Brudzińskiego
Joachim Brudziński nie ma wątpliwości, że obecna sytuacja zagrożenia bezpieczeństwa energetycznego to efekt błędnej polityki Unii Europejskiej. Polityk ostro wyraził swoje zdanie w tej kwestii.
– Ci pożyteczni idioci znajdują się również w strukturach Komisji Europejskiej i to całe, chciałoby się powiedzieć, zielone szaleństwo związane z próbą reformowania europejskiej energetyki w oparciu o walkę z ociepleniem klimatu, z emisją CO2 wygląda dzisiaj tak, że magazyny gazu w Niemczech, Holandii są praktycznie puste – stwierdził na antenie TVP Info.
– Ci pożyteczni idioci Putina w tym wypadku i Gazpromu doprowadzili do sytuacji, że Europa za chwilę, przed sezonem zimowym, grzewczym, stanie przed dylematem skąd czerpać gaz do grzania – dodał europoseł.
Błędy Niemiec
Polityk Prawa i Sprawiedliwości wskazał także politykę Niemiec jako współodpowiedzialną za obecną sytuację na rynku gazu.
– To rząd kanclerz Merkel negocjował i przeforsował budowę gazociągu Nord Stream 2. To Niemcy podjęły działania sprzeczne z europejską solidarnością energetyczną – powiedział Brudziński.
– Dzisiaj mówi się o tym, że należy Polskę karać za to, że emituje dwutlenek węgla, że polski system energetyczny jest oparty o kopaliny, ale nie mówi się, że niemiecki miks energetyczny dzisiaj, na obecnym etapie, 50% energii pozyskiwanej w Niemczech, również pochodzi z kopalni węgla brunatnego, węgla kamiennego – dodał europoseł.
Czytaj też:
Szokujące ustalenia nt. nielegalnych imigrantów. Ostra reakcja BrudzińskiegoCzytaj też:
"Nie Tusk czy Hołownia". Brudziński: To mogłoby nas odsunąć od władzy