"To wygląda ciamajdowato". Kosiniak-Kamysz krytykuje jednego z ministrów

"To wygląda ciamajdowato". Kosiniak-Kamysz krytykuje jednego z ministrów

Dodano: 
Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz
Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz Źródło: PAP / Wojtek Jargiło
Lider PSL skrytykował rząd, a w szczególności ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, za, jego zdaniem, nieskuteczną walkę z pandemią koronawirusa.

W środę minister zdrowia poinformował, że w ciągu ostatniej doby potwierdzono ponad 30 tys. nowych zakażeń. – Już nie tylko wkroczyliśmy w piątą falę, ale ta fala będzie bardzo dynamicznie się rozwijała – powiedział Adam Niedzielski.

Szef resortu zapowiedział również, że jeżeli trendy się utrzymają, to w przyszłym tygodniu MZ może odnotować ponad 50 tys. zakażeń koronawirusem dziennie.

Nieskuteczne działania rządu

Opozycja konsekwentnie krytykuje ministra oraz rząd Zjednoczonej Prawicy za, ich zdaniem, nieskuteczną walkę z trwającą pandemią. Podczas rozmowy na antenie TVN24 Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził po raz kolejny, że Adam Niedzielski jest rzecznikiem koronawirusa.

– Jak oceniam pana ministra Niedzielskiego, bardziej widzę rzecznika koronawirusa, niż ministra zdrowia, bo to jest taka informacja o liczbie zgonów, o zajętych respiratorach, a nie ma w tym pomysłu na walkę. Może źli doradcy, może jakaś taka nieporadność, nieumiejętność poruszania się w tym. Trochę to tak wygląda ciamajdowato, że nie ma jakiegoś pomysłu – powiedział prezes PSL.

Były minister pracy i polityki społecznej stwierdził również, że rząd powinien podać się dymisji, jeśli nie potrafi skutecznie zarządzać kryzysem pandemicznym.

– Jeśli rządzący nie potrafią przygotować planu pandemicznego i nie są w stanie zbudować większości do swoich pomysłów to niech podadzą się do dymisji i rozwiążą parlament. Jeśli są nieudolni i nic nie mogą, niech odejdą – ocenił Kosiniak-Kamysz.

Dramatyczne skutki pandemii

Dalsza część rozmowy dotyczyła obserwowanych skutków pandemii m.in. ogromnej liczby nadmiarowych zgonów. Lider ludowców ocenił to zjawisko jako "katastrofalne".

– Mamy dramatyczną sytuację demograficzną. W ubiegłym roku zanotowano ponad pół miliona zgonów, najwięcej od zakończenia II wojny światowej i ponad 200 tys. więcej niż urodzeń. To katastrofa i dramat rodzin oraz całego społeczeństwa – wskazał.

– Ten rząd tańczy na linie rozciągniętej między poparciem społecznym i liczbą zgonów. Cały czas tkwi jednak bliżej poparcia i sondaży. Zamiast słuchać ludzi renesansu jak kurator Nowak, powinni zacząć słuchać lekarzy – podsumował Kosiniak-Kamysz.

Czytaj też:
Kosiniak-Kamysz: Doświadczenie Koalicji Europejskiej to dowód, że to nie daje efektu
Czytaj też:
Kosiniak-Kamysz: Dwa bloki na opozycji są możliwe. Jedna lista nie

Źródło: TVN24 / 300polityka
Czytaj także