Komisja Europejska od miesięcy blokuje należne Polsce fundusze z Funduszu Odbudowy. Ten fakt jest wykorzystywany przez opozycję, która oskarża rządzących o łamanie zasad praworządności i przekonuje, że bardziej zależy im na reformie sądownictwa Zbigniewa Ziobro niż unijnych pożyczkach. – To nie są patrioci. To są idioci – przekonywał Donald Tusk w opublikowanym niedawno nagraniu.
PiS wycofa się z reformy SN?
Jak donosi poniedziałkowa "Rzeczpospolita" PiS ma już jednak plan na rozwiązanie tego sporu. W najbliższych tygodniach miałby zostać przegłosowany projekt dotyczący Sądu Najwyższego. – Moment jest znamienny. Geopolitycznie to chwila ogromnego napięcia. To właściwa chwila zarówno dla nas, jak i dla Komisji, by zrobić krok do przodu – podkreśla jeden z polityków partii rządzącej.
Kilka dni temu prezydent zaproponował projekt likwidujący Izbę Dyscyplinarną i powołujący na jej miejsce Izbę Odpowiedzialności Zawodowej. Następnie również PiS wyszedł z projektem poważnie zmieniającym funkcjonowanie Izby. Czemu partia rządząca się na to zdecydowała? Rozmówca dziennika przekonuje, że chodziło o pokazanie, że PiS ma również swoje pomysły w tej sprawie. Teraz najprawdopodobniej oba projekty zostaną scalone.
Chłodno do tych zapowiedzi podchodzi jednak Solidarna Polska, która sprzeciwia się dalszym ustępstwom na rzecz Brukseli. Politycy tej partii przekazali, że projekt dot. reformy Izby będzie przez nich dokładnie analizowany.
Sejm najprawdopodobniej zajmie się projektem na najbliższym posiedzeniu, które jest planowane na 23-24 lutego.
Blokada KPO
Zatwierdzenie Krajowego Planu Odbudowy jest warunkiem do otrzymania środków z Fundusz Odbudowy (Next Generation EU), który ma na celu odbudowę gospodarek UE po pandemii koronawirusa. Największą częścią Funduszu jest Instrument na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności (RRF – Recovery and Resilience Facility). W ramach tego pakietu Polska ma otrzymać w sumie 58,1 mld euro – prawie 23,9 mld euro w formie dotacji oraz 34,2 mld euro w pożyczkach. Komisje Europejska nie chce jednak zatwierdzić polskiego KPO, ponieważ domaga się m.in. likwidacji Izby Dyscyplinarnej i od tego uzależnia swoją decyzję.
– Stan prawny jest taki, że Komisja Europejska w sposób, który nie ma podstaw prawnych w traktatach unijnych, blokuje środki finansowe dla państwa członkowskiego Unii Europejskiej. To jest pokaz tej "praworządności", bo nie ma podstawy prawnej do tego, żeby Komisja Europejska w taki sposób robiła – powiedział niedawno rzecznik rządu Piotr Muller. Rzecznik rządu stwierdził, że "w związku z tym mamy w tej chwili stan zawieszenia, który może jeszcze chwilę potrwać". – Natomiast docelowo uważam, że Komisja Europejska ten pakiet tak czy tak odblokuje – dodał.
Czytaj też:
Mocny film Jakiego. "Jest mi wstyd, że głosowałem na Andrzeja Dudę"Czytaj też:
"Tego nie powie". Winnicki w stanowczych słowach zwrócił się do Tuska