Z INNEJ PERSPEKTYWY | Bardzo zaniepokoiło mnie stwierdzenie pana Grzegorza Schetyny, że zwycięstwo kandydata Koalicji Obywatelskiej „domknie system” w Polsce.
Nie wiem, czy do końca przemyślał on tę wypowiedź. Jako obywatel zadaję sobie pytanie, co to znaczy i o jaki system chodzi. Gdyby chodziło o system oparty na prostych zasadach prawnych i poznawczych, byłbym bardziej spokojny. Obawiam się jednak, że byłby to system, w którym prawo byłoby stosowane tak, jak w danej chwili rozumie je władza, i to zależnie od tego, kogo ma ono dotyczyć, a więc dziś tak, a jutro – czy w innej sprawie – inaczej. „Domykanie systemu” będzie więc oznaczać dalszy rozwój bałaganu prawnego i poznawczego.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.