Niemiecki przywódca poinformował we wtorek, że z powoduostatnich działań Rosji na Ukrainiecertyfikacja Nord Stream 2 nie może być kontynuowana i wstrzymał decyzję o uruchomieniu gazociągu.
– Musimy ponownie ocenić sytuację, w szczególności w odniesieniu do Nord Stream 2 – powiedział kanclerz Niemiec na konferencji w Berlinie, podczas której wystąpił razem z premierem Irlandii.
Dodał, że ministerstwo gospodarki ponownie przyjrzy się procesowi przyznania koncesji Gazpromowi i ma przeprowadzić "nową ocenę bezpieczeństwa dostaw". – Sytuacja zasadniczo się zmieniła – powiedział Scholz.
W połowie listopada 2021 r. niemiecki regulator wstrzymał proces certyfikacji Nord Stream 2 ze względów proceduralnych.
Komentarz Beaty Szydło
Informacje przekazane przez niemieckiego przywódcę skomentowała na Twitterze była premier Beata Szydło.
"Wstrzymanie przez Niemcy certyfikacji NordStream2 to ruch spóźniony. Ponadto najlepiej by było, gdyby NordStream2 po prostu nigdy nie powstał. Oby dzisiejsza decyzja władz Niemiec nie okazała się jedynym takim ruchem, ale wstępem do realnych sankcji wobec Rosji" – napisała eurodeputowana Prawa i Sprawiedliwości.
Putin uznaje niepodległość tzw. republik ludowych
Przypomnijmy, że w poniedziałek prezydent Rosji Władimir Putin uznał niepodległość samozwańczych republik Doniecka i Ługańska. Prezydent Federacji Rosyjskiej polecił już rosyjskim siłom zbrojnym "zapewnienie utrzymania pokoju" w samozwańczych republikach donieckiej i ługańskiej". Rosyjskie siły trafiły do Donbasu we wtorek rano.
Czytaj też:
Lisicki o wstrzymaniu Nord Stream 2: Putin wcześniej dogadał się z ChinamiCzytaj też:
Prof. Boćkowski: Skupiamy się na Ługańsku i Doniecku, a nie widzimy ważniejszej rzeczy