Agencja Reutera powołała się na doniesienia ukraińskiej armii. Miał je potwierdzić naczelny dowódca sił zbrojnych Ukrainy Walerij Załużny. Jego wypowiedź zacytował również portal RBK-Ukraina.
Z kolei białoruskie Ministerstwo Obrony oznajmiło w komunikacie, że doniesienia o udziale sił zbrojnych Białorusi w „specjalnej operacji wojskowej w Donbasie" nie znajdują potwierdzenia w rzeczywistości, a wojsko białoruskie znajduje się „w miejscach stałego stacjonowania".
Przejścia graniczne zamknięte
Białoruska straż graniczna poinformowała, że Ukraina zamknęła wszystkie przejścia graniczne z Białorusią.
Media zwracają uwagę na to, że zarówno Ukraina, jak i kraje zachodnie obawiały się, że uderzenie na Ukrainę może nastąpić także z terenu Białorusi. Kreml konsekwentnie zaprzeczał tego typu twierdzeniem, jednak wiadomo już, że obawy Kijowa i Zachodu potwierdziły się.
Inwazja na Ukrainę
Uderzenie wojsk rosyjskich na pozycje ukraińskie rozpoczęło się w czwartek 24.lutego. Władimir Putin oficjalnie ogłosił rozpoczęcie "operacji militarnej" w nagraniu wyemitowanym około godz. 04:00 polskiego czasu. Prezydent Rosji powiedział, że akcja ma na celu "ochronę ludności". Jak stwierdził, Federacja Rosyjska nie zamierza okupować Ukrainy, ale chce ją "zdemilitaryzować" i "zdenazyfikować". Jednocześnie wezwał ukraińskich żołnierzy do natychmiastowego złożenia broni.
W czwartek nad ranem rosyjskie siły zbrojne przeprowadziły uderzenia rakietami manewrującymi typu "Kalibr" na cele obrane w miastach: Iwano-Frankiwsk, Łuck, Chmelnicki, Kijów, Chersoń, Mikołajów, Odessa, Kramatorsk i Charków. Zaatakowano obiekty wojskowe, w pierwszej kolejności lotniska i niektóre centra dowodzenia ukraińskich sił zbrojnych, ale też bazy lotnicze i pozycje wojsk obrony przeciwlotniczej. Biuro prezydenta Ukrainy podało jednak, że są też ofiary cywilne rosyjskiej agresji. Ranni i zabici są również wśród żołnierzy. W godzinach popołudniowych pojawiły się informacji o drugiej fali ostrzału.
Kilka godzin po rozpoczęciu ataku, prezydent Wołodymyr Zełeński poinformował o zerwaniu stosunków dyplomatycznych z Rosją. MSW Ukrainy przekazało, że rosyjskie wojska pojawiły się w pierwszej kolejności w obwodach czernichowskim, sumskim, ługańskam i charkowskim.
Putin podpisał dekret o niepodległości Donieckiej oraz Ługańskiej Republiki Ludowej. Rosja uznała „separatystyczne" republiki w „konstytucyjnych" granicach, obejmujących w dużej części tereny kontrolowane dziś przez legalne władze w Kijowie. Pomiędzy nimi a Rosją podpisana została umowa "o przyjaźni, współpracy i wzajemnej pomocy".
Czytaj też:
Będą nowe unijne sankcje. Von der Leyen: Stłumią wzrost gospodarczy RosjiCzytaj też:
Przedstawiciel Zełenskiego: Walki praktycznie wokół całego obwodu granicyCzytaj też:
Rosja uderzyła na Ukrainę. Chiny: To nie inwazja