– Rosja zdecydowała się przeprowadzić specjalną operację wojskową, aby Ukraińcy uwolnieni spod jarzma nazizmu, mogli swobodnie decydować o własnej przyszłości – powiedział Ławrow, cytowany w piątek przez agencję RIA Novosti.
Słowa te padły podczas spotkania urzędników rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych z przedstawicielami Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej, których niepodległość uznał w poniedziałek dekretem prezydent Władimir Putin i podpisał z ich liderami umowy o przyjaźni, współpracy i wzajemnej pomocy.
– Zgodnie z naszymi sojuszniczymi zobowiązaniami, prezydent Putin postanowił przeprowadzić specjalną operację wojskową w celu demilitaryzacji i denazyfikacji Ukrainy, aby uwolnieni od tego ucisku sami Ukraińcy mogli swobodnie decydować o swojej przyszłości – powiedział Ławrow.
Rosjanie są już w Kijowie
W czwartek rano rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę na pełną skalę. Prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował, że dotychczas zginęło 137 osób, a 316 zostało rannych.
Zełenski wygłosił przemówienie, w którym powiedział, że do Kijowa wkroczyły rosyjskie grupy dywersyjne. – Wróg wyznaczył mnie jako cel numer jeden, a moją rodzinę jako cel numer dwa. Chcą zniszczyć Ukrainę politycznie poprzez zniszczenie głowy państwa – powiedział, dodając, że pozostaje razem z innymi urzędnikami w dzielnicy rządowej.
Prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił w telewizyjnym wystąpieniu, że w odpowiedzi na prośbę przywódców samozwańczych republik w Donbasie, podjął decyzję o przeprowadzeniu specjalnej operacji wojskowej przeciwko Ukrainie w celu ochrony osób "cierpiących nadużycia i ludobójstwo przez reżim kijowski".
Czytaj też:
Francuski minister: Odcięcie Rosji od systemu SWIFT to ostatnia deska ratunkuCzytaj też:
Dramat na Wyspie Węży. Rosjanie zabili wszystkich UkraińcówCzytaj też:
Kwaśniewski: Możliwe, że Rosja chce pojmać Zełenskiego