– Mamy do czynienia z brutalnym atakiem, planem wyniszczenia Ukrainy jako państwa. Liczymy nie tylko na skuteczna obronę, ale też jednoznaczna reakcję Zachodu – stwierdził Żaryn w rozmowie z Radiem Plus.
Prowadzący rozmowę Jacek Prusinowski stwierdził, że prezydent Zełeński zdaje się być rozczarowany tą reakcją. – Mówi, że nie widzi nikogo, kto jest gotów walczyć razem z Ukrainą... – zwrócił uwagę.
Żaryn w odpowiedzi stwierdził, że mamy do czynienia z sytuacją, w której szereg państw wspiera Ukrainę, również jeżeli chodzi o uzbrojenie i kwestie finansowe. – Polska we wszystkich tych aspektach jest bardzo aktywna i jednoznacznie wspiera administracje ukraińską w przygotowaniach wojennych wcześniej, a teraz w sytuacji realnej agresji – dodał.
Groźba wojny światowej
Jednocześnie Żaryn zwrócił uwagę na realną groźby konfliktu o wymiarze światowym. – Natomiast musimy mieć świadomość, że agresja Rosji na Ukrainę, tego Zachód się boi, zaczątkiem do agresji ogólnoświatowej. Musimy działać jednolicie jako NATO. Z ostatnich wypowiedzi Jensa Stoltenberga wynika, że żadne wysłanie wojsk na Ukrainę w tej chwili nie jest brane pod uwagę, ani przygotowywane – podkreślał.
– Jeżeli będzie taka potrzeba, ukraińskie władze mogłyby znaleźć schronienie w Polsce? –dopytywał dziennikarz.
– Nie mam sygnałów o decyzjach, które w tej sprawie zapadły, nie ma tez wiedzy, żeby taka potrzeba była artykułowana. Wydaje się naturalnym, że Polska będzie oferowała taką pomoc, jaka może być przez nas udzielona. Jesteśmy krajem bardzo aktywnym, bardzo mocno zaangażowanym na forum międzynarodowym – mówił Żaryn.
Rosjanie są już w Kijowie
W czwartek rano rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę na pełną skalę. Prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował, że dotychczas zginęło 137 osób, a 316 zostało rannych.
Zełenski wygłosił przemówienie, w którym powiedział, że do Kijowa wkroczyły rosyjskie grupy dywersyjne. – Wróg wyznaczył mnie jako cel numer jeden, a moją rodzinę jako cel numer dwa. Chcą zniszczyć Ukrainę politycznie poprzez zniszczenie głowy państwa – powiedział, dodając, że pozostaje razem z innymi urzędnikami w dzielnicy rządowej.
Prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił w telewizyjnym wystąpieniu, że w odpowiedzi na prośbę przywódców samozwańczych republik w Donbasie, podjął decyzję o przeprowadzeniu specjalnej operacji wojskowej przeciwko Ukrainie w celu ochrony osób "cierpiących nadużycia i ludobójstwo przez reżim kijowski".
Czytaj też:
Ławrow: Rosja chce wyzwolić Ukrainę spod jarzma nazizmuCzytaj też:
Francuski minister: Odcięcie Rosji od systemu SWIFT to ostatnia deska ratunku