Poniedziałek to piąty dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Prezydent kraju w swoim oświadczeniu poprosił przywódców Unii Europejskiej o jak najszybsze uruchomienie specjalnej procedury nadania statusu państwa członkowskiego.
– Trwa piąta doba pełnoskalowej wojny Rosji przeciwko narodowi ukraińskiemu. Trzymamy się. Długo nam mówili, że Ukraińcy nie są tacy jak inni i przez dziesięciolecia muszą wykonywać pracę od podstaw. Nie wierzyli w nas. Teraz pokazaliśmy, do czego jesteśmy zdolni. (...) W każdej rozmowie z naszymi partnerami słyszę szczery szacunek. Pokazaliśmy światu, kim jesteśmy i czym jest Rosja – mówił Zełenski.
Ukraina w UE?
Ukraiński prezydent stwierdził w poniedziałkowym wystąpieniu, że "Ukraina zmieniła historię", uzyskując ze strony Unii Europejskiej pomoc w dostarczaniu broni. Polityk poinformował także o odbyciu rozmowy z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen. – Dyskutowaliśmy o kolejnych, bardziej dotkliwych krokach. Europejczycy zdają sobie sprawę z tego, że nasi żołnierze walczą o nasze państwo, ale też o całą Europę, o pokój dla wszystkich krajów Unii Europejskiej, o życie dzieci, o równe prawa, o demokrację – przekazał Wołodymyr Zełenski.
– Zwracamy się do Unii Europejskiej, aby natychmiast Ukraina została włączona do Wspólnoty. Jesteśmy partnerami, ale naszym celem jest to, aby być razem ze wszystkimi Europejczykami, żeby być z nimi na równi. Uważam, że jest to sprawiedliwe i zasługujemy na to. Jestem też przekonany, że jest to możliwe – oznajmił prezydent Ukrainy. – Wsparcie ze strony koalicji antywojennej jest bezprecedensowe – dodał.
Wcześniej szefowa KE twierdziła, że chce, aby Ukraina wstąpiła do Unii Europejskiej. Nie podała jednak żadnych szczegółów tego procesu ani orientacyjnej daty akcesji.
Czytaj też:
Ministerstwo Obrony Ukrainy: Rosja straciła około 5 300 żołnierzy