Agencja TASS podaje, że w środę Ławrow przeprowadzi serię negocjacji ze swoimi zagranicznymi partnerami, w tym z chińskim ministrem spraw zagranicznych Wangiem Yi.
Szef rosyjskiej dyplomacji przyleciał do chińskiego miasta Tunxi na trzecie spotkanie ministrów spraw zagranicznych państw sąsiadujących z Afganistanem.
Pierwsze rozmowy w tym formacie odbyły się w Moskwie 21 października 2021 r., a kolejne – w Teheranie 27 października. W spotkaniu uczestniczyli dyplomaci z Rosji, Chin, Tadżykistanu, Iranu, Pakistanu, Turkmenistanu i Uzbekistanu.
Media odnotowują, że to pierwsza wizyta Ławrowa w Chinach od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę, która trwa od 24 lutego i przekształciła się w największy konflikt zbrojny w Europie od czasu zakończenia II wojny światowej.
17 marca samolot z Ławrowem na pokładzie leciał do Pekinu, ale w połowie drogi zawrócił na lotnisko w Moskwie.
Wojna na Ukrainie. W co grają Chiny?
Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę Chiny są języczkiem u wagi ze względu na bliskie stosunki z Rosją z jednej strony i konfrontację ze Stanami Zjednoczonymi z drugiej. Oficjalnie Pekin pozostaje neutralny wobec wojny na Ukrainie.
W połowie marca rosyjskie media podały, że Rosja i Chiny chcą zintegrować wymianę swoich danych finansowych, żeby ominąć system SWIFT, od którego część rosyjskich banków odcięto w ramach sankcji za atak na Ukrainę, który trwa już ponad miesiąc.
SWIFT (Stowarzyszenie na rzecz Światowej Międzybankowej Telekomunikacji Finansowej) to globalny system wymiany informacji i rozliczeń finansowych z siedzibą w Belgii. Ułatwia szybkie płatności transgraniczne, zapewniając płynny przepływ handlu międzynarodowego i przesyłając biliony dolarów rocznie.
Czytaj też:
Sankcje? Rubel odrabia straty, a na Zachód płynie więcej gazu niż przed wojnąCzytaj też:
Prof. Marciniak: Stoimy przed nieuchronną decyzją w sprawie Rosji