Dziennikarka CNN o "polskich obozach koncentracyjnych". Prezydent Andrzej Duda odpowiedział

Dziennikarka CNN o "polskich obozach koncentracyjnych". Prezydent Andrzej Duda odpowiedział

Dodano: 
Prezydent Andrzej Duda
Prezydent Andrzej Duda Źródło: PAP / Darek Delmanowicz
Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu zacytował fragment wywiadu CNN, w którym mowa m.in. o  "pogromach Żydów".

W mediach społecznościowych Ośrodka Monitorowania Antypolonizmu opublikowano fragment wywiadu telewizji CNN z prezydentem Polski Andrzejem Dudą.

Dziennikarka mówiła o tym, że "w Polsce wcześniej zdarzały się pogromy przeciwko Żydom, istniały tu obozy koncentracyjne". W rozmowie z głową państwa zapytała, czy obecne działania Polski wobec Ukrainy i ukraińskich uchodźców są "próbą naprawienia tych krzywd".

twitter

Słowa dziennikarki spotkały się z odpowiedzią prezydenta. – W 1939 roku przyszli Niemcy i tę tradycję zniszczyli. Zbudowali na naszej ziemi, którą okupowali, obozy koncentracyjne i mordowali Żydów – podkreślał Duda. Przypomniał, że w Polsce, okupowanej przez hitlerowskie Niemcy, za pomaganie Żydom groziła kara śmierci.

"Masakra w Buczy nosi znamiona ludobójstwa"

Polski prezydent został zapytany w wywiadzie, czy zgadza się ze słowami Wołodymyra Zełenskiego o tym, że w Buczy doszło do ludobójstwa. Andrzej Duda odparł, że "trudno się z tym nie zgodzić".

– Ta zbrodnia wypełnia znamiona ludobójstwa, zwłaszcza jeżeli spojrzeć na retorykę rosyjską o denazyfikacji. To oczywiście nonsens i czarna rosyjska propaganda. Rosja szuka tylko pretekstu, żeby dokonać masakry, żeby zabijać ludzi – mówił Duda w CNN. Prezydent podkreślił, że "Putinowi trzeba postawić twarde warunki. Trzeba powiedzieć, że jeżeli nie spełni tych warunków, to nie będziemy mieli o czym rozmawiać".

Duda odniósł się także do kwestii możliwej agresji Rosji na Polskę. – Myślę, że w tych okolicznościach nikt nie ma wątpliwości, że Polska jest potencjalnie zagrożona rosyjską agresją w przyszłości (…) I właśnie dlatego musimy wydawać na nasz potencjał obronny – przekonywała głowa państwa. Prezydent wyznał, że jako "głowa sąsiedniego kraju" nie może spać spokojnie "wiedząc co się dzieje za naszą granicą".

Czytaj też:
Ochojska: Jeśli nie możemy powiedzieć nic pozytywnego o Rosjanach, to milczmy
Czytaj też:
Media nad Renem: Inni głosują za embargiem. A Niemcy?

Źródło: CNN / Twitter
Czytaj także