Według ustaleń SBU, jeden z członków grupy przestępczej, która na polecenie Federacji Rosyjskiej miała planować utworzenie "republik ludowych" w zachodniej części Ukrainy, rozpoczął współpracę przy śledztwie i zdradził, że przygotowania do obalenia ustroju konstytucyjnego Ukrainy rozpoczęły się latem 2021 r.
Według raportu ukraińskich służb specjalnych, na który powołuje się we wtorek agencja Interfax-Ukraina, Rosjanie chcieli przejąć władzę w Kijowie i stworzyć na Ukrainie "nową demokrację". Operacja miała być przeprowadzona z udziałem 500 bojowników, zrekrutowanych i wyposażonych w broń przez Moskwę.
W raporcie wskazano, że realizacja planu miała zbiegać się z pełną inwazją Rosji na Ukrainę, ale dzięki staraniom SBU sieć zdemaskowano, a jej organizator i kluczowe osoby zostały zatrzymane w marcu w obwodach iwano-frankowskim i chmielnickim.
Inwazja Rosji. Ukraina broni się od 48 dni
24 lutego Władimir Putin wysłał wojska na Ukrainę w odpowiedzi na prośbę przywódców samozwańczych republik Donieckiej i Ługańskiej, które wcześniej Rosja uznała za niepodległe i podpisała z nimi umowy o współpracy i wzajemnej pomocy.
Atak na Ukrainę poprzedziło telewizyjne wystąpienie Putina, w którym poinformował, że podjął decyzję o przeprowadzeniu "specjalnej operacji wojskowej" w celu ochrony osób "cierpiących nadużycia i ludobójstwo przez reżim kijowski".
Moskwa domaga się od Kijowa m.in. uznania Krymu za rosyjski oraz "demilitaryzacji i denazyfikacji" Ukrainy. Używanie w tym kontekście słów "inwazja" lub "wojna" zostało zakazane przez Roskomnadzor, rosyjski państwowy regulator mediów i internetu.
Czytaj też:
"Rosja to ogromny kraj, nie da się go izolować". Putin ostrzegaCzytaj też:
Łukaszenka oskarża Wielką Brytanię. Padły zaskakujące słowa