– Ukraińcy nie mogą normalnie przyjąć wszystkich tych stwierdzeń, które czasami słyszymy od przywódców zachodnich krajów — w niektórych przypadkach przywódców dużych i wpływowych krajów. Nie można po prostu odstąpić części swojego terytorium, to jest jak oddanie wolności – powiedziała Zelenska podczas wywiadu z ABC News, który miał miejsce w czwartek.
Pierwsza dama Ukrainy powtórzyła stanowisko męża, że region Donbasu, gdzie trwa rosyjska ofensywa, znów będzie ukraiński.
– Nawet gdybyśmy oddali nasze terytoria, agresor nie poprzestałby na tym, nadal by naciskał, kontynuowałby działania, przeprowadzając coraz więcej ataków na nasze terytorium – dodała Zełenska.
Niepowodzenie Rosji w zdobyciu Kijowa i innych centralnych regionów Ukrainy w pierwszych miesiącach inwazji sprawiło, że Donbas stał się centralnym elementem ambicji militarnych Putina. W ostatnim czasie Rosjanie wznowili ostrzał Charkowa – drugiego co do wielkości miasta na terytorium Ukrainy – pomimo że wcześniejsze dwa tygodnie w tym regionie były dość spokojne, jeżeli chodzi o prowadzone walki na froncie.
Zełenski odwiedza front
W minioną niedzielę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odwiedził walczących na froncie żołnierzy. Była to pierwsza oficjalna podróż ukraińskiego przywódcy poza obwód kijowski od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji militarnej 24 lutego tego roku.
– Chcę podziękować każdemu z was za służbę. Ryzykujecie życiem dla nas wszystkich i dla naszego kraju – zwrócił się do wojskowych Wołodymyr Zełenski, cytowany w niedzielę przez BBC.
W opublikowanym w niedzielę wieczorem wideo, Zełenski nawiązał do swojej wizyty na froncie w Donbasie.
– Charków doznał straszliwych ciosów ze strony okupantów. Czarne, na wpół zrujnowane budynki mieszkalne skierowane są na wschód i północ – skąd strzelała rosyjska artyleria, skąd nadlatywały rosyjskie samoloty bojowe – powiedział ukraiński przywódca.
Czytaj też:
Ołena Zełenska złożyła wyrazy wdzięczności na ręce pierwszej damy PolskiCzytaj też:
Pierwsza dama USA z wizytą na Ukrainie. Spotkała się z Ołeną ZełenskąCzytaj też:
Ołena Zełenska: Przez Polskę przebiega "droga życia" dla dzieci z Ukrainy