"Byłby to obrzydliwy widok". Putin reaguje na drwiny na swój temat

"Byłby to obrzydliwy widok". Putin reaguje na drwiny na swój temat

Dodano: 
Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin
Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin Źródło: PAP/EPA / ALEXANDR DEMYANCHUK / KREMLIN POOL
Prezydent Rosji odniósł się do kpi z jego wizerunku macho, jakie miały miejsce na niedawnym szczycie G7.

W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie ze spotkania przywódców państw grupy G7, na którym widać liderów zebranych w sali, gdzie odbywają się narady. Przed rozpoczęciem rozmów politycy pozowali do zdjęć, w międzyczasie prowadząc niezobowiązującą rozmowę.

W pewnym momencie kamery zarejestrowały wypowiedź premiera Wielkiej Brytanii, który kilkakrotnie dopytywał, czy panowie do zdjęć powinni zdjąć marynarki. – Czy mamy pozbyć się marynarek, a nawet pójść jeszcze dalej? – pytał Boris Johnson zwracając się do przedstawicieli mediów.

– Wszyscy musimy pokazać, że jesteśmy twardsi od Putina – dodał brytyjski polityk, a wtórował mu kanadyjski premier. – Jeżdżąc konno z nagim torsem – potwierdził słowa Johnsona Justin Trudeau.

– O tak, jeżdżenie konno jest najlepsze – zgodziła się rozbawiona przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.

– Musimy pokazać im nasze mięśnie – podsumował Johnson.

Reakcja Putina

Pytany o zachowanie zachodnich polityków Władimir Putin odpowiedział kąśliwie, że gdyby do pozowania bez marynarek faktycznie doszło, byłby to "obrzydliwy widok".

– Nie wiem, jak chcieli się rozebrać, ale myślę, że byłby to obrzydliwy widok – stwierdził rosyjski polityk, który kilkukrotnie został sfotografowany z nagim torsem podczas jazdy konnej. Zdjęcia miały utrwalić jego wizerunek jako twardego mężczyzny.

Polityk odniósł się także podjętej na ostatnim szczycie NATO kwestii akcesji Szwecji i Finlandii do Sojuszu. Jak stwierdził, jeśli NATO zbuduje infrastrukturę w tych państwach, to Rosja odpowie w adekwatny sposób. Putin nie wykluczył także, że wejście do NATO zaogni stosunki z Helsinkami i Sztokholmem.

Prezydent Rosji zaprzeczył również, że jego wojska atakują cele cywilne. Dodał także, że w tej chwili nie ma konieczności podawania daty zakończenia wojny na Ukrainie, określanej przez Kreml jako "specjalna operacja wojskowa".

Czytaj też:
Johnson: Jeśli Putin liczył na mniej NATO, to będzie miał go więcej
Czytaj też:
"Nie zaczniemy od Warszawy". Przyjaciel Putina wskazał pierwszy cel Rosji w wojnie światowej
Czytaj też:
Putin uda się w pierwszą zagraniczną podróż od rozpoczęcia wojny

Źródło: Wirtualna Polska
Czytaj także