Znany z kontrowersyjnych wypowiedzi i rzucania oskarżeń pod adresem Zachodu ambasador Rosji w Stanach Zjednoczonych Anatolij Antonow, tym razem krytykuje Waszyngton za nakładanie na Moskwę sankcji.
Antonow: Próby zduszenia naszej gospodarki nie powiodły się
Jak tłumaczy dyplomata, polityka USA zawiodła, a konsekwencją tego jest osłabienie współpracy handlowej i gospodarczej.
Wypowiedzi rosyjskiego ambasadora cytują służby prasowe placówki i agencja TASS. Antonow miał stwierdzić, że skupiony na nakładaniu sankcji Waszyngton, nie widzie, że "jego strategia zawiodła".
– Próby zduszenia, rozerwania naszej gospodarki na strzępy nie powiodły się – podkreślił dyplomata. – Jedyne co osiągnęły Stany Zjednoczone to destabilizacja światowej gospodarki, która już i tak zmaga się ze skutkami pandemii – dodał Antonow.
– Restrykcje uderzają w organizatorów tego sankcyjnego szaleństwa – tłumaczył polityk.
Amerykańscy analitycy: Sankcje paraliżują gospodarkę Rosji
Tymczasem jak wynika z zaprezentowanego kilka tygodni temu raportu analityków z Yale School of Management, zachodnie sankcje wobec Rosji są skuteczne i "całkowicie sparaliżowały rosyjską gospodarkę na wszystkich płaszczyznach". Jak ponadto wskazują eksperci, sytuację pogarsza spadek dochodów związany z ograniczeniem eksportu energii.
Zdaniem analityków z Yale School of Management jeśli Europa, zgodnie z zapowiedziami, uniezależni się od rosyjskiego gazu, Moskwa stanie przed "problemem nie do rozwiązania", ponieważ to właśnie europejscy klienci kupowali 83 proc. eksportowanego z Rosji surowca.
"Rosja w dużo większym stopniu zależy od Europy niż Europa od Rosji" – czytamy w raporcie.
Eksperci wskazują także, że dodatkowym ciosem dla rosyjskiej gospodarki jest opuszczenie kraju – po inwazji na Ukrainie – przez wiele przedsiębiorstw, co praktycznie sparaliżowało część branż.
Czytaj też:
Ukraiński wywiad: Na piątek Rosja szykuje prowokację w elektrowni atomowejCzytaj też:
Ekspert wyjaśnił, dlaczego Rosjanom nie udało się zdobyć Kijowa