We wtorek premier Mateusz Morawiecki przyjął wniosek wicepremiera, ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka o odwołaniu Norberta Kaczmarczyka z funkcji wiceministra rolnictwa. Powodem są m.in. kontrowersje związane z hucznym weselem polityka Solidarnej Polski. Chodzi o traktor, jaki został mu wręczony podczas uroczystości przez brata.
Sam Kaczmarczyk twierdzi, że nie ma sobie nic do zarzucenia, a dymisja to efekt gry polityczno-medialnej oraz skutek sprzeciwu wobec "piątki dla zwierząt". Odwołanie polityka spotkało się także z niezrozumieniem jego kolegów z Solidarnej Polski.
Ziobro zagłosuje wbrew PiS-owi?
Tymczasem portal Onet donosi, że w ramach odwetu "Solidarna Polska może zablokować wybór nowych członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji przez PiS".
Kandydatami PiS do KRRiT są Maciej Świrski, były wiceprezes Polskiej Fundacji Narodowej, a także Agnieszka Glapiak, bliska współpracowniczka szefa MON Mariusza Błaszczaka – wskazuje serwis. W środę sejmowa komisja kultury poparła obie kandydatury. Głosowanie zaplanowano na czwartek.
"Ziobryści stawiają warunki i są gotowi w ostatniej chwili zgłosić własnego kandydata. Bez 20 głosów Solidarnej Polski, partii Jarosława Kaczyńskiego nie uda się przepchnąć ani Świrskiego, ani Glapiak" – czytamy.
– O żadnych złośliwościach nie ma mowy, natomiast toczy się dyskusja, czy w sprawach, w których realnie nie zgadzamy się z PiS, lub sprawy oceniamy inaczej, nie podjąć decyzji o odmiennym głosowaniu. Chodzi o zmianę podejścia. Nawet jeśli mamy poważne zastrzeżenia, nie kwestionujemy decyzji personalnych PiS. Oni mają takie samo zobowiązanie wobec nas – przekonuje informator z Solidarnej Polski.
Czytaj też:
Były wiceminister: To nie koniec mojej pracy dla Polski