Roger Waters napisał list do Putina. "Myślą, że chce pan zacząć od Polski"

Roger Waters napisał list do Putina. "Myślą, że chce pan zacząć od Polski"

Dodano: 
Roger Waters
Roger Waters Źródło: fot. Ethan Miller/Getty Images
Roger Waters, współzałożyciel Pink Floyd, napisał list otwarty do prezydenta Rosji. Pyta w nim Władimira Putina o intencje jego działań.

O kontrowersyjnym muzyku ponownie zrobiło się głośno w związku z jego niedawnym listem do Ołeny Zełenskiej, w którym krytykował państwa Zachodu za wspieranie Ukrainy. Jak stwierdził, dostawy broni to "tragiczna pomyłka", a Stany Zjednoczone są zainteresowanie tym, aby wojna trwała jak najdłużej.

Anulowane koncerty w Polsce

Sprawy przybrały wówczas nieoczekiwany obrót, a na Watersa wylała się fala krytyki. Gorzkich słów nie szczędzili mu nawet jego wieloletni fani. Ostatecznie doszło nawet do anulowania jego planowanych występów w Polsce w 2023 roku.

"Roger Waters nie zagra w Krakowie. Kto wspiera Putina i jego propagandę nie powinien mieć wstępu do naszego Miasta!" – poinformował w mediach społecznościowych Rafał Komarewicz, przewodniczący Rady Miasta Krakowa.

Sam muzyk przekonywał jednak, że nie odwołał żadnych występów. "Prawdą jest, że radny miasta Krakowa, pan Łukasz Wantuch, zagroził, że zorganizuje spotkanie, na którym poprosi radę o uznanie mnie za 'Persona non grata' z powodu moich publicznych wysiłków mających na celu zachęcenie wszystkich zaangażowanych w katastrofalną wojnę na Ukrainie, zwłaszcza rządów USA i Rosji, do pracy na rzecz wynegocjowania pokoju, a nie eskalowania spraw w kierunku gorzkiego końca, który może być wojną nuklearną i końcem wszelkiego życia na tej planecie" – napisał Waters.

Waters pyta Putina o wojnę

Teraz założyciel Pink Floyd opublikował list skierowany do samego prezydenta Rosi. Muzyk pyta w nim Putina, jakie przyświecają mu intencje i czy zamierza zakończyć wojnę na Ukrainie.

"Coraz częściej jestem proszony, aby napisać także do Pana, więc zaczynam. Po pierwsze, czy chce Pan, żeby ta wojna się skończyła? Jeśli odpowiedziałby pan: »Tak, proszę«. To natychmiast ułatwiłoby sprawę. Gdybyś wyszedł i powiedział: »Federacja Rosyjska nie ma również dalszych interesów terytorialnych poza bezpieczeństwem rosyjskojęzycznej ludności Krymu, Doniecka i Ługańska«. To też by pomogło. Mówię to, ponieważ, znam kilku ludzi, którzy myślą, że chcecie najechać całą Europę, zaczynając od Polski i reszty państw bałtyckich. Jeśli tak jest, to piep***ć cię" – pisał muzyk.

facebook

W dalszej części listu Waters dopytuje, czy Putinowi zależy wyłącznie na tym, aby Ukraina miała status państwa neutralnego. Basista Pink Floyd stwierdza, że co prawda NATO i USA co chwila atakują inne państwa "za baryłkę ropy", ale to nie powinno być argumentem do inwazji na Ukrainę. "Twój atak na Ukrainę mnie zaskoczył. To haniebna wojna. Bez względu na to, czy była sprowokowana czy nie".

Waters dodaje, że jeżeli Putin mu odpowie, to uzna to za "bardzo honorowe" posunięcie, który przybliży obie strony do zakończenia wojny.

Czytaj też:
Ukraiński sztab: Rosyjscy rezerwiści trafiają na front bez szkolenia
Czytaj też:
Mobilizacja w Rosji. Strzelanina w komisji wojskowej

Źródło: Facebook
Czytaj także