"Gdyby był taki dokument, w którym Lech Wałęsa napisałby 'kocham pana, panie Jaruzelski, Lech Wałęsa', to w niczym nie zmieniłby polskiej historii" – taki cytat z Frasyniuka znalazł się na grafice, którą były prezydent opublikował na swoim profilu.
"Władku, zapamiętaj. Kto ma miękkie serce, musi mieć twardą… Ostrzegano mnie przed braćmi Kaczyńskimi, a ja się litowałem i ich zatrudniałem" – napisał Wałęsa w komentarzu do zamieszczonej przez siebie ilustracji.
Sprawa Lecha Wałęsy wróciła po tym, jak Instytutu Pamięci Narodowej poinformował o wszczęciu postępowania karnego w związku z podejrzeniem złożenia przez niego fałszywych zeznań ws. dokumentów tajnego współpracownika "Bolka".
Były prezydent od lat przekonuje, że nie współpracował ze Służbą Bezpieczeństwa, nie brał od tajnych służb PRL żadnych pieniędzy i nie donosił na kolegów.
Badacze z Instytutu Ekspertyz Sądowych im. prof. Jana Sehna w Krakowie nie mają wątpliwości co do tego, że na dokumentach w teczce TW "Bolek" widnieje odręczne pismo Wałęsy. Wyniki ekspertyzy grafologicznej pisma byłego prezydenta przedstawiono na początku tego roku.
Czytaj też:
Wyszkowski o Wałęsie: Zdrajca. Powinien stanąć przed Trybunałem Stanu
Zbliża się rocznica Porozumień Sierpniowych. Czy jej obchody będą miały spokojny przebieg? Posłuchaj Łukasza Warzechy: