Przeprowadzono symulację ataku Rosji na USA z użyciem 300 pocisków nuklearnych

Przeprowadzono symulację ataku Rosji na USA z użyciem 300 pocisków nuklearnych

Dodano: 
Pocisk balistyczny Topol-M przystosowany do przenoszenia głowic jądrowych
Pocisk balistyczny Topol-M przystosowany do przenoszenia głowic jądrowych Źródło: Wikimedia Commons / vitalykuzmin.net
Amerykańscy naukowcy przeprowadzili eksperyment zakładający atak Rosji na Stany Zjednoczone z użyciem 300 pocisków nuklearnych.

Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę Władimir Putin i Dmitrij Miedwiediew straszą świat możliwością użycia broni jądrowej. Zachodni eksperci poważnie traktują groźby Rosji.

Na zorganizowanej przez Carnegie Endowment w Waszyngtonie pod koniec 2022 r. międzynarodowej konferencji na temat polityki nuklearnej, która zgromadziła czołowych światowych ekspertów ds. bezpieczeństwa narodowego, jeden z uczestników stwierdził, że Ukraina prawie na pewno wygra wojnę i wyzwoli wszystkie swoje terytoria, w tym Krym.

Według innego eksperta Putin uzna tak upokarzającą porażkę za egzystencjalne zagrożenie, jeśli nie dla Rosji, to dla swojego reżimu. W tej sytuacji można sobie wyobrazić, że zdecydowałby się na użycie broni jądrowej.

Rosja wystrzeliła pociski nuklearne. Co zrobi prezydent USA?

Uczestnicy konferencji mogli poczuć się na miejscu prezydenta USA, który musi podjąć decyzję w sytuacji, gdy Rosja wystrzeliła 300 pocisków nuklearnych w kierunku wszystkich amerykańskich systemów naziemnych międzykontynentalnych rakiet balistycznych. Stany Zjednoczone nie będą w stanie zastrzelić ich wszystkich, co oznacza śmierć milionów Amerykanów.

Eksperyment przeprowadzili Sharon Weiner i Moritz Kutt, eksperci ds. bezpieczeństwa narodowego z Uniwersytetu Princeton. Uczestniczył w nim dziennikarz "Financial Times", który tak opisał swoje wrażenia: "Mam 15 minut na podjęcie decyzji. Gdy zegar tyka, muszę wybrać jedną z trzech opcji: wszystkie dotyczą odwetowego uderzenia na Rosję, w wyniku którego zginie od 4 do 45 mln ludzi. Co zrobię?".

"Muszę podjąć najtrudniejszą decyzję, do której człowiek może być zmuszony w całej historii ludzkości. Poczucie odpowiedzialności jest po prostu przytłaczające. W uszach dźwięczą mi słowa doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego: "Jeśli nie odpowiesz, a atak okaże się prawdziwy, co wtedy powiesz Amerykanom?".

Jak w czasach zimnej wojny

Symulacja opiera się na prawdziwym algorytmie działań przewidzianych w amerykańskich instrukcjach dotyczących reakcji na użycie broni jądrowej, których treść niewiele zmieniła się od czasów zimnej wojny. Celem tego eksperymentu jest sprawdzenie, jak ludzie zachowują się w sytuacji ogromnej presji, kiedy muszą podjąć bardzo ważną decyzję przy braku niezbędnych informacji.

Czytaj też:
Wywiad wojskowy Ukrainy: Wiemy, gdzie Rosja trzyma broń jądrową

Źródło: Financial Times
Czytaj także