Chrześcijaństwo nie jest ani nigdy nie było pacyfistyczne. Koncepcja wojny sprawiedliwej jest trwale wpisana nie tylko w katolicką teologię moralną.
Kolejne zamachy, tym razem w Barcelonie, uświadamiają, że radykalny islamizm – niezależnie od tego, jak zdefiniować to, co nim jest i kto za tym wszystkim stoi – wypowiedział wojnę Europie. Terror nie jest bowiem celem islamistów, im nie chodzi tylko o to, by zastraszyć Europejczyków i wywołać ich obawy przed imigrantami czy skłonić do rezygnacji z zachodniego stylu życia (jak to niekiedy twierdzą, szczególnie zachodni, komentatorzy), ale o to, by posługując się terrorem, osłabić ducha Starego Kontynentu i ostatecznie – w wielu miejscach ponownie – go podbić.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.