We wtorek ok godz. 17.30 w Arkadach Kubickiego rozpoczęło się przemówienie amerykańskiego prezydenta. Biden zapewniał, że NATO pozostaje zjednoczone oraz dziękował Polakom za pomoc okazaną Ukraińcom. Przypomniał, że atak na jednego z członków NATO to atak na wszystkich członków i USA będą bronić każdej piędzi terytorium NATO.
Wystąpieniu przysłuchiwali się politycy różnych opcji, dyplomacji, dziennikarze, a także zwykli warszawiacy i turyści. Wstęp do ogrodów Zamku Królewskiego był wolny, choć trzeba było wcześniej przesłać zgłoszenie do systemu ambasady USA.
Echa wystąpienia Bidena
- Warszawskie przemówienie amerykańskiego prezydenta na rzecz wolności i wsparcia dla Ukrainy, to mocny przekaz również dla naszych międzynarodowych partnerów, który także tu w Niemczech został właściwie zrozumiany i na długo pozostanie w pamięci - ocenia ambasador RP w Niemczech Dariusz Pawłoś.
Dyplomata podkreśla, że amerykański prezydent swoim przemówieniem chciał podtrzymać wiarę i motywację "demokratycznego świata w możliwość solidarnego odparcia ataku na pokój, prawa człowieka".
Pawłoś dodaje, że nie przypadkiem Biden wybrał Warszawę na miejsce wygłoszenia przemówienia. Amerykański prezydent - podkreśla ambasador – chciał w ten sposób docenić determinację Polski do wypełnienia sojuszniczych zobowiązań.
Szczyt Bukaresztańskiej Dziewiątki
W środę 22 lutego prezydent USA weźmie udział, jako gość specjalny, w szczycie Bukaresztańskiej Dziewiątki, którego współgospodarzem będzie prezydent RP. Rozmowy będą dotyczyły m.in. wzmocnienia wschodniej flanki oraz dalszego wsparcia Ukrainy.
Przewodnictwo w B9 pełni obecnie Słowacja. Bukaresztańską Dziewiątkę (B9) współtworzą kraje położone na wschodniej granicy NATO – Bułgaria, Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Polska, Rumunia, Słowacja i Węgry
W środę Joe Biden ma się także spotkać z pracownikami ambasady USA w Warszawie.
Wizyta prezydenta USA w Kijowie
W poniedziałek prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden złożył oficjalnie niezapowiedzianą wizytę w stolicy Ukrainy Kijowie, gdzie spotkał się z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. Amerykański przywódca ogłosił kolejny pakiet pomocy wojskowej dla ukraińskiej armii, tym razem o wartości 500 mln dolarów.
Biden wskazał, że przybył do ukraińskiej stolicy m.in. po to, by potwierdzić "niezachwiane zaangażowanie na rzecz ukraińskiej demokracji, suwerenności i integralności terytorialnej".
Czytaj też:
Jak Niemcy naprawdę pomagają Ukrainie. Eksperci z Kilonii ujawnili prawdęCzytaj też:
Napięcie na linii USA-Rosja. "Nie planuje się żadnych kontaktów"