Spotkania polityków PiS z Polakami odbywają się pod hasłem "Przyszłość to Polska". Ich celem jest zebranie opinii i wskazów obywateli, które następnie posłużą do przygotowania oferty wyborczej.
– Jestem jedną z Was, bo w Parlamencie Europejskim reprezentuję Ziemię Świętokrzyską, ale moim obowiązkiem jest walka o całą Ojczyznę. Widzę, jak to jest ważne, by stać po stronie polskich spraw – niestety nie wszyscy mają taką postawę – oceniła była premier. – Będziemy rozmawiać o Polsce i słuchać Polaków – w ten sposób rodził się program Prawa i Sprawiedliwości. Pamiętam rok 2015 i budzącą się wtedy nadzieję Polaków wraz ze zmianą, która nadchodziła.8 lat to dużo i zrobiliśmy wiele przez ten czas. Ale to, że Polska jest krajem pięknym, rozwijającym się, to jest zasługa Polaków. Dziękuję wszystkim za to! Wy obdarzyliście mnie zaufaniem – podkreśliła.
– Stawką najbliższych wyborów będzie to, czy w Parlamencie będą realizowane polskie interesy. Pamiętam kampanię z 2015r. i wtedy ludzie narzekali na brak komunikacji, urzędów pocztowych, czy komisariatów policji. Za czasów rządów PO-PSL rodziny nie miały perspektyw, bezrobocie było ogromne, emerytury były głodowe. Tych spraw i problemów ludzi było bardzo dużo. Polacy czuli, że ówczesny rząd nimi się nie interesuje – stwierdziła Szydło.
Szydło: PO odbierze programy społeczne
Wskazała, że gdy w 2015r. PiS wygrało wybory, "to od razu przystąpiliśmy do działania". – Wprowadziliśmy program 500+, który przywrócił polskiej rodzinie godność. Nie ma dzieci gorszych i lepszych. Donald Tusk podwyższył wiek emerytalny, mimo że nie zapowiadali tego w kampanii. Jeżeli PO mówi, że nie zabierze programów wprowadzonych przez PiS, to najprawdopodobniej będzie z tym tak, jak z wiekiem emerytalnym – przekonywała Szydło w Sandomierzu.
– Wprowadziliśmy programy dla młodych ludzi, darmowe leki dla seniorów 75+. Zmniejszyliśmy wiek emerytalny. Została przeprowadzona reforma edukacji, a rodzice mają wybór, czy wysłać dzieci do szkoły w wieku 6 lub 7 lat – wymieniała dalej była premier.
– Warto zagłosować na Prawo i Sprawiedliwości. Mamy swoje wady, czasami potrzebna była głębsza refleksja. Ale jak rządzi się krajem to potrzebni są mądrzy i uczciwi politycy. To Polacy są naszymi pracodawcami – zaapelowała Beata Szydło w Sandomierzu.
Czytaj też:
Solidarna Polska uderza w Tuska. "Nie daj się nabrać!"