Projekt, który znalazł się już na sejmowej stronie internetowej, zakłada "usprawnienie działalności Trybunału Konstytucyjnego" poprzez zmniejszenie pełnego składu orzekającego. Jak czytamy w dokumencie, redukcja polegałaby na zmniejszeniu minimalnej liczebności Zgromadzenia Ogólnego z 2/3 liczby sędziów Trybunał (tj. 10 sędziów) do 9 oraz pełnego składu Trybunału z 11 sędziów do 9.
Pat w Trybunale
Jak podają media, projekt ma być próbą zmuszenia Trybunału Konstytucyjnego do zajęcia się nowelizacją ustawy o Sądzie Najwyższym. W tej chwili z powodu buntu części sędziów, który szeroko opisywaliśmy na łamach naszego portalu, rozprawa dotycząca ustawy nie odbyła się.
Przypomnijmy, że sześciu z 15 sędziów Trybunału Konstytucyjnego domaga się od Julii Przyłębskiej zwołania Zgromadzenia Ogólnego Sędziów i wyłonienia kandydatur, spośród których prezydent wskaże nowego prezesa. Sędziowie przekonują, że kadencja Julii Przyłębskiej upłynęła 20 grudnia.
Portal 300polityka.pl pisze, że wspomniana rozprawa TK ws. ustawy o SN jest zaplanowana na 30 maja – do tego czasu zgłoszona przez PiS nowela raczej nie wejdzie w życie. Nawet jeżeli Sejm uchwali ją na posiedzeniu w przyszłym tygodniu, i tak zapewne Senat wykorzysta 30 dni na jej rozpatrzenie, a potem jeszcze potrzebny jest podpis prezydenta.
Nowelizacja SN
10 lutego prezydent Andrzej Duda podjął decyzję o skierowaniu nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli prewencyjnej. Kilkanaście dni później kancelaria prezydenta przesłała do TK odpowiedni wniosek. Od tamtego momentu minęły ponad dwa miesiące, a ustawa, która zdaniem rządu ma odblokować środki z Krajowego Planu Odbudowy, nadal nie została rozpatrzona przez trybunał.
Prezydent Duda nie krył swojej irytacji brakiem działań ze strony prezes TK Julii Przyłębskiej.
– Więc niech się Trybunał Konstytucyjny odkłóci, skoro jest wewnętrznie skłócony i weźmie się do roboty, zajmie się tym, co do niego należy – stwierdził w jednym z wywiadów.
Czytaj też:
"Pilne podjęcie wszystkich obowiązków". Apel do sędziów TKCzytaj też:
"Nie ma Pani moralnych podstaw do oceny naszego zachowania". Ujawniamy kolejny list sędziów TK