Pływanie w kisielu II Deklarację premiera Morawieckiego, że „osobiście” jest za karą śmierci, oceniono jako próbę politycznego ugrania czegoś na zrozumiałym oburzeniu, które wzbudziła historia zakatowanego ośmiolatka.
Mnie też te słowa zirytowały. Jestem od zawsze zdecydowanym zwolennikiem kary śmierci, ale uważam, że tak jak każdy element prawa powinna ona być traktowana w jego logice, na zimno, a nie emocjonalnie. Chodzi o to, by osobników skrajnie zwyrodniałych, odrzucających podstawowe normy i wartości, trwale i w sposób odstraszający od naśladownictwa
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.